Polacy rekordzistami UE. Płacimy najwięcej za kredyty mieszkaniowe

Fot. Piotr Skórnicki / Agencja Wyborcza.pl

Z najnowszych danych Europejskiego Banku Centralnego wynika, że oprocentowanie kredytów mieszkaniowych jest w naszym kraju najwyższe w całej Unii Europejskiej. Do niedawna szliśmy łeb w łeb z Węgrami, ale teraz jesteśmy niekwestionowanymi liderami.

W żadnym innym kraju Unii Europejskiej koszty kredytów mieszkaniowych nie są tak wysokie jak w Polsce. Z danych Europejskiego Banku Centralnego, do których dotarł portal 300gospodarka.pl, wynika, że oprocentowanie nowo udzielanych kredytów mieszkaniowych to w Polsce średnio 7,83 proc. 

Polska liderem. Za kredyt mieszkaniowy płacimy najwięcej w UE

Na Węgrzech, które w tym zestawieniu znajdują się na drugim miejscu, oprocentowanie kredytów po serii obniżek stóp procentowych dokonanych przez tamtejszy bank centralny, to 6,73 proc. Na trzecim miejscu znajduje się Rumunia, gdzie oprocentowanie kredytu mieszkaniowego wynosi 6,56 proc. Na drugim biegunie są m.in. Francja, Hiszpania, Niemcy czy Włochy, w których oprocentowanie bankowych pożyczek jest nieco wyższe niż 3 proc. Powodem tak wysokiego oprocentowania kredytów mieszkaniowych w Polsce jest przede wszystkim poziom stóp procentowych ustalanych. Aktualnie to 5,75 proc. Po dwóch obniżkach przed wyborami parlamentarnymi w 2023 r. Rada Polityki Pieniężnej zaciągnęła w tej kwestii hamulec. I to pomimo osiągnięcia celu inflacyjnego NBP w okolicach, czyli plus-minus 1 pkt proc. – 2,5 proc.

Banki liczą na wyższy popyt na kredyty. W tle #naStart

Takie stanowisko kontrastuje z Europejskim Bankiem Centralnym, który właśnie rozpoczął łagodzenie polityki pieniężnej. Niewykluczone jednak i w Polsce coś pod tym kątem drgnie. Być może druga połowa 2025 r. to jest czas na rozpoczęcie dyskusji o cięciach stóp procentowych – powiedziała ostatnio w rozmowie z Business Insiderem Iwona Duda, członkini Rady Polityki Pieniężnej.

Innym ważnym czynnikiem wpływającym na koszt kredytu są marże bankowe, które podążały tą samą ścieżką co średnie oprocentowanie. Powodem może być to, że banki spodziewają się wyższego popytu na kredyt. W tle jest zapowiadany przez rząd program dopłat do kredytów mieszkaniowych #naStart. Ostatnio Szymon Hołownia, lider Polski 2050 i jeden z liderów Trzeciej Drogi, informował, że jego ugrupowanie nie poprze tego programu, bo „nie będzie większej podaży mieszkań”, a zyskają tylko na tym deweloperzy. Z ostatnich danych Biura Informacji Kredytowej wynika, że w tym roku banki pożyczą na zakup mieszkań 81 mld zł. To 13 proc. więcej niż BIK szacowało wcześniej. 

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com