Rosyjska gospodarka jest coraz słabsza. Nowe prognozy gorsze, niż przewidywano

Sergei Chirikov / AP / AP

Prognoza PKB Rosji znów została obniżona. Bank inwestycyjny Goldman Sachs w poprzedniej prognozie przewidywał spadek PKB o 7 proc., natomiast w obliczu nowych sankcji i trwającej wojny przewiduje się go aż na 10 proc.

Jak przytacza TVN 24 BiS, zmiana w przewidywanym PKB za 2022 roku wynika stąd, że dotychczas sankcje nakładane przez państwa grupy G7 skupiały się wokół rachunków finansowych i rezerwach banku centralnego. Tym razem ogłoszono, że będzie dążyć się do ograniczenia importu z Rosji i pozbawiania przywilejów przy eksporcie. Jakby tego było mało, USA zrezygnowały z energii z Rosji. 

Sankcje gospodarcze wobec Rosji. Import i eksport z Rosji

„Po wprowadzeniu tych sankcji nie będzie już żadnej pozycji w bilansie płatniczym Rosji nieobjętej przez międzynarodowe restrykcje” – przewidują analitycy. A świat zapowiada: „to jeszcze nie koniec”. Ograniczenia w imporcie z Rosji są wciąż marginalne, choć według Goldman Sachs w wyniku zawieszania działalności w Rosji przez wiele firm może się to zmienić. 

W analizie dużą część poświęcono portom. Eksport rosyjski został bardziej dotknięty sankcjami niż przewidywano. GS przewiduje spadek eksportu w I kw. 2022 r. o 20 proc. i o 10 proc. w skali całego roku. Przedstawiciele banku dodają, że prognozy te mogą się zmienić, bo w dużej części eksport nie jest obłożony sankcjami. Globalne łańcuchy dostaw nie są podstawą rosyjskiej gospodarki, dlatego Rosji udaje się uniknąć natychmiastowych efektów sankcji.  

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.

Sankcje gospodarcze wobec Rosji. Co czeka Rosję?

Goldman Sachs tłumaczy, że rosyjski sektor górniczy importuje tylko około 7 proc. swoich pośrednich zakupów towarów i usług. Stal rosyjska jest już objęta europejskim embargiem. Nawet jeżeli podobnie postąpi USA z paliwem kopalnym to, według analityków, wcale nie doprowadzi to do zniszczenia rosyjskiej gospodarki. Sankcje będą bowiem jedynie przekierowywać import i eksport z Rosji.  

Mimo wszystko analitycy banku przewidują, że dynamika obrotów w trakcie obecnego kryzysu, będzie się różnić od innych ekonomicznych załamań. Zmniejszy się popyt krajowy i eksport, a ceny eksportu bardzo wzrosną. Przewiduje się zmniejszenie wielkości eksportu o 10 proc. z czym powinien wiązać się gwałtowny wzrost nadwyżek na rynku bieżącym.  

Źródło: https://next.gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com