Węgiel kosztował prawie 4 tys. zł za tonę. Dziś kopalnie nie wiedzą, co zrobić z jego nadmiarem

Fot. Rafał Michałowski / Agencja Wyborcza.pl

Lubelski Węgiel Bogdanka rozważa sprzedaż surowca do Ukrainy. Węgla kamiennego wydobytego z kopalni, mimo zmniejszonego wolumenu, może okazać się zbyt dużo na polskie potrzeby.

We wrześniu zeszłego roku o kopalni Bogdanka słyszeć mogliśmy głównie w kontekście kolejek po węgiel. O problemach zakupem surowca w Polsce szeroko informowały nawet zachodnie agencje. Dziennikarze Reutersa udali się do Bogdanki niedaleko Lublina, gdzie chcący nabyć surowiec czekali w kolejce po kilka dni. Kopalnia Lubelski Węgiel Bogdanka przestała nawet w pewnym momencie przyjmować od gospodarstw domowych zapisy na węgiel. Zainteresowanie było tak duże, że firma nie mogłaby obsłużyć kolejnych klientów. Prawie rok później prezes Bogdanki Kasjan Wyligała w rozmowie z Business Insiderem skarży się, że węgla z kopalni jest za dużo i musi szukać alternatyw.  

Co zrobić z nadmiarowym węglem?

– Robimy wszystko, by nasz węgiel był konkurencyjny cenowo – mówi Wyligała w rozmowie z BI. Węgiel z Bogdanki ma być dostarczany m.in. do Elektrowni Kozienice, Elektrowni Połaniec i Grupy Azoty Puławy. Ponadto spółka ma monitorować ukraiński rynek. – Rozmawiamy o sprzedaży węgla ukraińskim partnerom. Nie chcemy jednak doraźnego eksportu, ale zależy nam na podpisaniu dłuższego kontraktu – mówił w rozmowie z BI. To jednak pomysły, które mogą nie rozwiązać problemu w dłuższej perspektywie, ponieważ wkrótce m.in. małe reaktory jądrowe mogą doprowadzić do spadku zapotrzebowania na węgiel. 

Węgla jest za dużo?

Popyt maleje zresztą już teraz. Business Insider przytacza dane, z których wynika, że produkcja energii elektrycznej z węgla spadła w I półroczu o niemal o 20 proc. Zastąpiła ją m.in. OZE oraz gaz. Sama Bogdanka zmniejszyła wydobycie. Do końca roku ma wydobyć około 7 mln ton węgla. Jej zdolności produkcyjne pozwalają jednak na wydobycie nawet 11 mln ton węgla. O 1 mln ton w tym roku swoje zamówienia od Bogdanki zmniejszyły Enea, jej kluczowy klient. W poniedziałek pojawiły się nawet informacje, jakoby Skarb Państwa miał wykupić od Enei udziały w Bogdance. Sam węgiel jest zresztą najtańszy od ponad roku. Jeszcze niedawno za tonę należało płacić 3-4 tysiące złotych, a dziś w portach ARA tona węgla kosztuje mniej niż 500 złotych. 

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com