A mógł milczeć… Szef PSL krytykuje Sikorskiego za wpis, który już wykorzystała propaganda Putina
Wpis Radosława Sikorskiego natychmiast został wykorzystany przez rosyjską propagandę. Europosła Platformy krytykują nawet politycy opozycji. – Powściągliwość w wypowiedziach na temat różnych wydarzeń, szczególnie byłemu ministrowi spraw zagranicznych czy dzisiaj obecnemu europosłowi powinna być naturalna. Szkoda, że tego nie było – ocenił szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
W poniedziałek wyciek gazu z dwóch gazociągów Nord Stream na Morzu Bałtyckim rozpoznał myśliwiec F-16 duńskich sił powietrznych. Do wycieków doszło w jednym miejscu w gazociągu Nord Stream 2 na południowy wschód od Bornholmu oraz w dwóch miejscach w gazociągu Nord Stream 1 na północny wschód od Bornholmu.
We wtorek odniósł się do tego były szef MSZ, europoseł Radosław Sikorski (KO). „Thank you, USA.” – napisał na Twitterze ze zdjęciem gazu wydobywającego się na powierzchnię Bałtyku.
Kosiniak-Kamysz pytany w TVP1 o ten wpis powiedział, że „w sprawach, w których nie wiemy co się wydarzyło zawsze lepiej zachować milczenie, powściągliwość, a nie ukierunkowywać w stronę która może być wykorzystana”.
„Bo ten wpis jest wykorzystywany przez propagandę rosyjską. I to jest negatywny efekt tego wpisu”
– podkreślił szef PSL.
Jego zdaniem „powściągliwość w wypowiedziach na temat różnych wydarzeń, szczególnie byłemu ministrowi spraw zagranicznych czy dzisiaj obecnemu europosłowi powinna być naturalna„.
„Szkoda, że tego nie było. My nie będziemy brać udziału w tym podawaniu jakichkolwiek na tacy przygotowanych statementów dla Kremla”
– zaznaczył szef Stronnictwa.
Na pytanie, czy Radosław Sikorski tego wszystkiego nie rozumie, Kosiniak-Kamysz odparł, że aż tak dobrze go nie zna, jaki był powód napisania tego tweeta.
„Czy to była w jakiś sposób prowokacja, bo nawet jeżeli gdzieś jest w tym trochę prawdy, czy byłoby trochę prawdy to wykorzystanie tego dzisiaj przez propagandę rosyjską jest po prostu niebezpieczne”
– podkreślił polityk PSL.