Czy Julia Przyłębska powinna ustąpić ze stanowiska? Polacy wypowiedzieli się na temat jej dymisji

Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl

Ponad połowa Polaków chce dymisji Julii Przyłębskiej ze stanowiska Trybunału Konstytucyjnego – wynika z sondażu przeprowadzonego przez IBRiS dla „Rzeczpospolitej”.

Ankietowani w ramach najnowszego sondażu zostali zapytani o to, „czy Julia Przyłębska powinna pozostać na stanowisku prezesa Trybunału Konstytucyjnego?”. Aż 43,6 proc. badanych odpowiedziało, że „zdecydowanie nie”, a odpowiedź „raczej nie” wybrało 9,7 proc. pytanych. Z kolei 24,1 proc. „nie wiedziało”, jak odpowiedzieć na zadane pytanie – wynika z sondażu przeprowadzonego przez IBRiS dla „Rzeczpospolitej”.

Julia Przyłębska prezeską w TK. Polacy chcą jej dymisji

Zaledwie 12,9 proc. Polaków „zdecydowanie” uważa, że Julia Przyłębska powinna pozostać na stanowisku prezeski TK, a opcję „raczej” wybrało 9,7 proc. Zatem większość Polaków jest za dymisją Przyłębskiej – czytamy.

W Trybunale Konstytucyjnym trwa spór dotyczący tego, czy Julia Przyłębska może, w świetle przepisów prawa, pełnić funkcję prezeski TK. W styczniu sześciu sędziów TK wysłało do Przyłębskiej pismo, w którym informowali ją, że nie jest już prezeską, bo jej kadencja wygasła 20 grudnia 2022 roku. Zdaniem autorów listu, Przyłębska ma obowiązek zwołania Zgromadzenia Ogólnego TK celem wyłonienia kandydatur na nowego prezesa.

Pismo o podobnej treści wysłali do prezydenta Andrzeja Dudy. „Choć podpisało je sześciu sędziów, to wedle informacji Gazeta.pl gotowych obalić Przyłębską było ośmiu. A zatem większość z 15-osobowego TK” – pisze nasz dziennikarz Jacek Gądek.

Dlaczego Julia Przyłębska nadal stoi na czele TK?

„20 grudnia 2016 r. weszła w życie ustawa o TK forsowana przez PiS. 21 grudnia 2016 r. Przyłębska została powołana przez prezydenta na stanowisko prezeski. Ustawa ta wprowadziła po raz pierwszy (wcześniej takich przepisów w ogóle nie było) sześcioletnią kadencję prezesa TK, ale akurat ten przepis wszedł w życie z 14-dniowym vacatio legis (3 stycznia 2017 r.), czyli tuż po powołaniu Przyłębskiej” – opisuje dziennikarz Gazeta.pl Jacek Gądek.

Julia Przyłębska, jak i podległe jej Biuro Prawne TK, uważają, że nie obowiązują jej nowe przepisy uchwalone przez PiS dotyczące sześcioletniej kadencji prezesa TK, tylko te uchwalone głosami posłów PO-PSL.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com