Donald Tusk krytycznie o rozmowie Scholza z Putinem. Pisze o „dyplomacji telefonicznej”
„Nikt nie powstrzyma Władimira Putina rozmowami telefonicznymi” – tak premier Donald Tusk skomentował rozmowę kanclerza Niemiec z prezydentem Rosji. W tym tygodniu Olaf Scholz zadzwonił do Władimira Putina pierwszy raz od dwóch lat.
Donald Tusk o telefonie do Putina: Premier stwierdził na platformie X, że „nikt nie powstrzyma Putina rozmowami telefonicznymi”. Szef rządu nawiązał do największego od miesięcy ataku rakietowego Rosji na Ukrainę. „Wczorajszy atak, jeden z największych w tej wojnie, udowodnił, że dyplomacja telefoniczna nie zastąpi prawdziwego wsparcia całego Zachodu dla Ukrainy” – napisał Tusk. Podkreślił, że najbliższe tygodnie będą „decydujące nie tylko dla samej wojny, ale także dla naszej przyszłości”.
Zmasowany atak Rosji: W nocy z soboty na niedzielę Rosja przeprowadziła zmasowany atak na ukraińską infrastrukturę energetyczną. Wołodymyr Zełenski poinformował, że Rosja wystrzeliła około 120 rakiet i 90 dronów, a siły ukraińskie zniszczyły 140 obiektów. W niektórych miejscach infrastruktura została uszkodzona, nie ma tam prądu i trwają prace nad jego przywróceniem. Awaryjne bądź prewencyjne przerwy w dostawie prądy dotknęły Kijów, obwód doniecki i dniepropietrowski.
Scholz dzwoni do Putina: W piątek Olaf Scholz zadzwonił do Władimira Putina. Kanclerz Niemiec domagał się zakończenia wojny i wycofania rosyjskich wojsk, a także nalegał na zawarcie sprawiedliwego pokoju z Ukrainą. Mimo to Olaf Scholz został powszechnie skrytykowany za rozmowę z rosyjskim prezydentem. Krytycznie wypowiedział się na ten temat między innymi prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Źródło: gazeta.pl