Donald Tusk: Rządzą nami tchórze, kompletni ignoranci mają gdzieś zdrowie i życie Polaków

– Rządzący mają gdzieś zdrowie i życie Polaków. Są kompletnymi ignorantami, są interesowni w czasie pandemii. […] Rządzą nami w czasie pandemii tchórze – powiedział Donald Tusk, podkreślając, że decyzje dot. zdrowia powinni podejmować lekarze. – Czy ktoś z was posłałby swoją córeczkę, by leczył ją Kaczyński? Czy ktoś z was posłałby swojego wnuczka, żeby go leczył abp Jędraszewski? – pytał.

W sobotę odbył się kongres programowy Platformy Obywatelskiej. Podczas wydarzenia głos zabrał m.in. lider partii Donald Tusk. – Ostatnich kilka, kilkanaście lat w Polsce, Europie i na całym świecie nauczyły nas, że polityka to jest ciąg sytuacji trudnych do przewidzenia. Nowoczesne państwo, które da nam poczucie bezpieczeństwa i ładu, ale takiego prawdziwego ładu, skuteczności w momentach prawdziwego zagrożenia, musi być dobrze przygotowane, elastyczne i angażować maksymalnie dużo ludzi – powiedział polityk.

Tusk: Czy ktoś z was posłałby swoją córeczkę, by leczył ją Kaczyński?

Donald Tusk mówił też o epidemii. Stwierdził, że „umiera zdecydowanie najwięcej osób ze względu na COVID-19, jak i inne choroby”. – Ile godzin dziennie mamy słuchać dramatycznych komunikatów, o nieudolności władzy, o kolejkach, gdy potrzebujemy pomocy medycznej. To nie jest dobry temat przy rodzinnym stole, ale wiem, że to wszystko czujemy – powiedział, dodając, że sam spędził święta i sylwestra pod szpitalnym oknem, wyczekując, aż pojawią się w nim jego córka i wnuczka. – Wiemy już wszyscy, co to znaczy oczekiwać na pierwszą pomoc. […] Od tego czy władza jest dobra, czy zła, skorumpowana czy nie, zależy życie i zdrowie obywateli. Jaka jest odpowiedź władzy? Tą odpowiedzią jest tzw. ustawa Kaczyńskiego. Prezes Kaczyński wymyślił ustawę, która zamiast walczyć z wirusem, chronić Polaków przed chorobą i jej konsekwencjami, ma skłonić, aby donosili do siebie nawzajem. […] By szli do sądu, kiedy uznają, że są zakażeni przez kolegę czy koleżankę – powiedział, dodając, że „tylko w chorym umyśle, który objawia temperament kapusia czy donosiciela, może pojawić się tak upiorny pomysł”. – Nawet bym się nie domyślił, że Kaczyński jest zdolny do tak absurdalnej, cynicznej propozycji – stwierdził Tusk.

– Rządzący mają gdzieś zdrowie i życie Polaków. Są kompletnymi ignorantami, są interesowni w czasie pandemii. […] Rządzą nami w czasie pandemii tchórze, którzy nie są w stanie podjąć żadnej decyzji, a za to dają ustawę o obywatelskich donosach – podkreślił szef PO, dodając, że o „życiu i zdrowiu powinni decydować lekarze, a nie politycy”. – Czy ktoś z was posłałby swoją córeczkę, by leczył ją Kaczyński? Czy ktoś z was posłałby swojego wnuczka, żeby go leczył abp Jędraszewski? Czy ktoś chciałby, żeby jego dzieci leczyły zęby u ministra Czarnka? – pytał Tusk.

Tusk: Skrót PiS oznacza dziś przekupstwo, inwigilację i szantaż

Donald Tusk mówił również o kwestiach gospodarczych oraz korupcji. – W tym roku już nie będzie 14. emerytury, mimo że sam prezes ją obiecał. Ale może za to będzie 14-procentowa inflacja, która bezlitośnie okrada najbiedniejszych – podkreślił. – Będziemy składali w trybie natychmiastowym projekt ustawy, który zapewni drugą waloryzację emerytury w tym roku, jeśli inflacja, tak jak sądzimy, przekroczy 10 proc. Nie pozwolimy okraść ludzi z pieniędzy, które im się należą – zapowiedział lider PO.

– Ostatnie dni, ostatnie godziny pokazały z niezwykłą dobitnością, jakie to są filary władzy PiS w Polsce. Co tak naprawdę znaczy ten skrót PiS dzisiaj. Oznacza przekupstwo, inwigilację i szantaż. To są filary, na których Kaczyński oparł swoją władzę – stwierdził Tusk. – Co robić, jeśli dzisiaj u nas władza używa narzędzi cybernetycznych przeciwko obywatelowi. My chcemy, żeby państwo chroniło obywatela przed agresją w internecie. […] A żyjemy w rzeczywistości, gdzie państwo używa takich narzędzi – dodał.

Polityk podkreślił, że „sezon bezkarności kończy się na naszych oczach”. – Mam dla was wszystkich, którzy ugrzęźli w tym systemie opartym na przekupstwie, inwigilacji i szantażu, złą wiadomość: ten sezon naprawdę się kończy i nie pozostaną bezkarni ci, którzy nadużyli władzy – zapowiedział Donald Tusk.

„Nad tym, żeby Zachód był słaby, ciężko pracują najbliżsi przyjaciele Kaczyńskiego i Morawieckiego”

Lider PO odniósł się również do spotkania liderów partii prawicowych w Madrycie, w którym wziął udział także Mateusz Morawiecki. Wcześniej Tusk apelował do premiera, aby tego nie robił. – Niestety premier Morawiecki, chociaż ma tu trochę roboty w Polsce, pojechał do tego nieszczęsnego Madrytu i powiedział, że jest wreszcie wśród przyjaciół […], czyli tych, którzy nie wstydzą się mówić, że „Ukraina to sfera rosyjskich interesów” – powiedział Tusk.

– Jeszcze czołgi nie wjechały, ale chyba czujemy, że jeśli dojdzie do takiego konfliktu, to Polska będzie zagrożona, nasza niepodległość. A dojdzie do tego konfliktu, jeśli Rosja będzie czuła, że Zachód jest słaby, a nad tym, żeby Zachód był słaby, ciężko pracują najbliżsi przyjaciele Kaczyńskiego i Morawieckiego – dodał, zaznaczając, że to „zdrada dyplomatyczna”.

Źródło: https://wiadomosci.gazeta.pl