„Dość łaski Putina! Polska nie da się zastraszyć”. Mocna deklaracja premiera Morawieckiego
– Putin na pewno nie ustąp, ale nie damy się zastraszyć. A za złamanie zasad kontraktu na dostawy gazu będziemy domagać się odszkodowań. Rosja zapłaci za swoje postępowanie – napisał premier Mateusz Morawiecki.
W liście opublikowanym w weekendowym wydaniu „SE” premier przypomniał, że w środę rano, na polecenie Władimira Putina, rosyjski gaz przestał płynąć do Polski. – „Rosja pozbawiła dostaw również Litwę i Bułgarię. Próbując ukarać w ten sposób kraje, które stanęły w obronie Ukrain”- wyjaśnił.
– Jeśli Putin myślał, że rzuci w ten sposób Polskę na kolana, to mocno się przeliczył – podkreślił Morawiecki.
Polska była gotowa
Zwrócił uwagę, że „niektórych decyzja Putina mogła zaskoczyć”. – „Ale Polska była na nią gotowa” – wyjaśnił. Premier zaznaczył, że „od lat rząd Prawa i Sprawiedliwości pracował, by zabezpieczyć nasz kraj na wypadek szantażu Rosji”. – „Zmagazynowaliśmy duże zapasy gazu” – napisał. – „Mamy nowe źródła dostaw. Gazociąg Bałtycki, czyli Baltic Pipe, umożliwi nam kupno gazu z Norwegii” – wyjaśnił.
– „Dzięki mądrym inwestycjom, takim jak gazoport w Świnoujściu, to Polska będzie gwarantem bezpieczeństwa energetycznego w regionie”
– zapewnił Morawiecki.
Brak wyobraźni
Zwrócił uwagę, że w Polsce i Europie „przez lata podpisywano niekorzystne kontrakty na gaz z Rosji”. – „Nasi poprzednicy byli gotowi zaufać Putinowi w 100 proc. i uzależnić nas od rosyjskich dostaw aż do 2037 r.” – napisał. – „Gdyby tak się stało, Polska byłaby dziś marionetką Rosji. To Putin decydowałby, czy mamy w domach ogrzewanie, czy jednak zmarzniemy” – ocenił premier.
Według Morawieckiego „Angeli Merkel i Donaldowi Tuskowi zabrakło wyobraźni”. – „Na szczęście udało nam się wyrwać z siatki zależności od Rosji, bo Prawo i Sprawiedliwość od początku wiedziało, że interesy z Putinem to ślepa uliczka” – podkreślił. – „Mogę zapewnić, że gaz nie przestanie płynąć do polskich domów i fabryk” – podkreślił premier.
Koniec szantażowania
Zwrócił uwagę, że Polska „kończy z życiem w strachu i niepewności”. – „Do tej pory Putin trzymał pistolet przystawiony do naszej głowy. Byliśmy zdani na łaskę i niełaskę Rosji” – tłumaczył. – „To wreszcie dobiega końca” – wyjaśnił.
– „Dzięki rządom Prawa i Sprawiedliwości Polska staje się bardziej bezpieczna i bardziej niezależna. Czasy są pełne wyzwań, ale my jesteśmy na nie gotowi”
– zapewnił Morawiecki.
– „Putin na pewno nie ustąp, ale nie damy się zastraszyć. A za złamanie zasad kontraktu na dostawy gazu będziemy domagać się odszkodowań. Rosja zapłaci za swoje postępowanie”
– podkreślił.
Źródło: PAP, Niezalezna.pl
fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska