Jerzy Buzek ujawnił kulisy wejścia Polski do NATO. „Polska była krajem wyjątkowym”

Jerzy Buzek był premierem, gdy Polska przystępowała do NATO. Były szef rządu powiedział, że warunkiem dołączenia naszego kraju do Sojuszu Północnoatlantyckiego było wypracowanie porozumienia między wszystkimi siłami politycznymi. Buzek wspomniał w tym kontekście o konieczności przekonania części polityków, że nie należy dążyć do szerszej współpracy z Rosją.

Polska dołączyła do NATO 12 marca 1999 roku. Jerzy Buzek, który był wówczas szefem rządu, podkreślił, że każdy z jego poprzedników miał w tym swój udział. Buzek opisał przebieg rozmów w sprawie wejścia Polski do NATO, jakie prowadzili przedstawiciele różnych środowisk politycznych w Polsce.

Jerzy Buzek wspomina okoliczności wejścia Polski do NATO. „Najważniejsze, żeby się pojednać”

Po uroczystości wciągnięcia polskiej flagi na maszt przed kwaterą główną NATO w Brukseli Buzek zaprosił byłych premierów na spotkanie, podczas którego wspólnie świętowali wejście Polski do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Uczestniczyli w nim Tadeusz Mazowiecki, Jan Krzysztof Bielecki, Jan Olszewski, Hanna Suchocka, Waldemar Pawlak, Józef Oleksy i Włodzimierz Cimoszewicz.- To wszystko skłaniało do nastroju w zasadzie entuzjazmu, jakiegoś takiego odprężenia, gdy byliśmy przed kamerami telewizyjnymi całą ósemką premierów, to byliśmy uśmiechnięci, ale chyba wewnątrz także czuliśmy wagę tego, co się wydarzyło, bo byliśmy bardzo skupieni. Mówiliśmy to samo, myśleliśmy podobnie – stwierdził Jerzy Buzek w rozmowie z Polskim Radiem.

12 marca 1999 r. do NATO dołączyły także Węgry i Czechy. Buzek podkreślił jednak, że „Polska była w tamtym czasie krajem wyjątkowym”, ponieważ czeskie i węgierskie elity polityczne nie były jednomyślne w sprawie wejścia do NATO, w przeciwieństwie do Polaków. – Ja myślę, że najważniejsze w takich wielkich przedsięwzięciach, które stoją przed krajem, jest, żeby się pojednać, żeby robić to w sposób przekonany – dodał Jerzy Buzek.

Mija 25 lat od wejścia Polski do NATO. Jerzy Buzek mówi o stosunku polskich polityków do Rosji

Jerzy Buzek zwrócił również uwagę na istotne znaczenie rozpoznania Rosji jako zagrożenia dla bezpieczeństwa Polski. Były premier zauważył, że pod koniec XX wieku część polskich polityków chciała nawiązać bliższą współpracę z Rosją.

– To była wtedy Rosja Jelcyna, a nie Rosja Putina, to jednak jest wielka różnica. Udało się ich przekonać, że jedynym miejscem dla Polski jest wspólnota Zachodu, demokratyczna, praworządna, z ochroną praw człowieka. To zresztą wpisane jest w Traktat Północnoatlantycki i to wszystko zjednoczyło. Dzięki temu mogliśmy również dokonywać trudnych reform. Trzeba było je wykonywać, bo chcieliśmy dobrze zarządzany, sprawny kraj z instytucjami, procedurami, który by dawał gwarancje bezpieczeństwa, ale także rozwoju Polski – powiedział Jerzy Buzek.

Źródło: gazeta.pl