„Jestem rozczarowany”. Sędzia Tuleya uderza w rząd Donalda Tuska. „Chaos większy niż za PiS”

Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl

Według sędziego Igora Tuleyi przywracanie praworządności przez rząd Donalda Tuska nie przebiega tak, jak powinno. W rozmowie z „Rzeczpospolitą” ocenił, że obecnie panuje „większy chaos niż za czasów PiS”. Jak ocenia działania obecnej władzy?

Ocena rządu Donalda Tuska: Igor Tuleya w rozmowie z „Rzeczpospolitą” stwierdził, że gdyby miał oceniać reformę sądownictwa obecnego rządu, to dałby „trzy z plusem w sześciostopniowej skali„. – Jestem krytyczny – stwierdził. Pochwalił, że zmieniono władze sądów na takie, które „cieszą się zaufaniem w środowisku sędziowskim”. – Ciągle jednak pozostaje nierozwiązana kluczowa sprawa neosędziów. Przecież przez rok można było przygotować jakieś konkretne projekty ustaw w tej sprawie – dodał. Jego zdaniem w działaniach rządu „brakuje konsekwencji i determinacji”. – Sędziowie są rozczarowani. Nadal połowa mojego wydziału to neosędziowie. Ciągle mamy problem, czy orzekać razem z nimi, czy nie orzekać, a obywatele nie mają pewności, czy wydane przez nich orzeczenia są stabilne i ostateczne. Ja też jestem tym rozczarowany – powiedział. 

Chaos w sądownictwie: Na pytanie, czy obecnie „w polskim wymiarze sprawiedliwości zamieszanie i chaos są większe niż za rządów PiS”, odparł: – Rzeczywiście, można odnieść takie wrażenie i ja też je odnoszę. Następnie stwierdził, że „przywracanie praworządności nigdy nie odbywa się bezboleśnie”. – Z drugiej strony chaos ten wynika chyba z niekonsekwencji rządzących polityków i niektórych instytucji. Mam na myśli chociażby kierowanie różnych pism i spraw do neo-KRS, do neoizb Sądu Najwyższego przez prokuraturę i inne instytucje, które jednocześnie deklarują, że widzą wadliwość tych organów – dodał. 

Pozytywne aspekty: Sędzia Tuleya został również zapytany, jakie działania Adama Bodnara jako ministra sprawiedliwości ocenia najlepiej. Wskazał przystąpienie do Prokuratury Europejskich, wskrzeszenie komisji kodyfikacyjnych działających przy resorcie sprawiedliwości i usunięcie ze stanowisk najbardziej skompromitowanych i dyspozycyjnych wobec poprzedniej władzy prezesów sądów. 

Kolejne zmiany: Tymczasem na posiedzeniu rządu w środę 18 grudnia rząd przyjął uchwałę w sprawie przeciwdziałania negatywnym skutkom kryzysu konstytucyjnego powstałego za czasów rządu PiS w obszarze sądownictwa, czyli w Trybunale Konstytucyjnym, Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. Stwierdzono w niej, że „Rada Ministrów uznaje, że Trybunał Konstytucyjny w aktualnym składzie jest niezdolny do wykonywania (konstytucyjnych – red.) zadań”. Z kolei Sąd Najwyższy „nie może zostać uznany za 'niezależny, bezstronny i niezawisły sąd'”, a KRS „nie daje rękojmi niezależności od władzy ustawodawczej i wykonawczej”. W związku z tym uznano, że podejmowanie działań naprawczych jest zasadne”.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com