Macierewicz dementuje kłamstwa: To, co zrobił TVN, jest znakomite. Dla Tuska i Putina

Niezalezna.PL

Na antenie TV Republika Antoni Macierewicz, przewodniczący podkomisji smoleńskiej, odniósł się do tez stawianych w wyemitowanym w poniedziałek materiale stacji TVN. – Dla Tuska i Putina to, co zrobił TVN, jest znakomite – ocenił Macierewicz. W tekście przytaczamy komentarze szefa podkomisji do kolejnych wątków poruszanych w materiale.

Czas publikacji materiału

Antoni Macierewicz pyta, dlaczego materiał TVN nie był wyemitowany miesiąc po opublikowaniu raportu, tylko akurat 3 dni po tym, gdy „podkomisja smoleńska zażądała od strony rosyjskiej, żeby wreszcie zwrócili wrak i cały materiał dowodowy, który zagarnęli”.

– Mają to dzięki Tuskowi, który się na to zgodził. (…) Strona rosyjska do dnia dzisiejszego ani słowa nie odpowiedziała, w ogóle na to nie zareagowała. Trzy dni po tym jest uderzenie ze strony TVN, uderzenie absurdem, zupełnymi wyobrażeniami – ocenił.

Były szef MON wyjaśnił, że pismo zostało skierowanie do rosyjskiego prokuratora generalnego oraz przewodniczącej MAK, Tatiany Anodiny. 

– Te dwie osoby otrzymały od nas to żądanie oparte zresztą na stanowisku Rady Europy. Warto pamiętać, że RE w 2018 r. zrobiła międzynarodowy raport, który koncentrował się na sprawach prawnych i pokazywał odpowiedzialność Donalda Tuska za sprawne przekazanie całego śledztwa stronie rosyjskiej. Jest to wprost sformułowanie w międzynarodowym raporcie Rady Europy. Wtedy też wystosowała rezolucję domagającą się natychmiastowego zwrotu wraku i wszystkich materiałów dowodowych. Trzy dni temu przekazaliśmy pismo, czekaliśmy na odpowiedź strony rosyjskiej, a dostaliśmy odpowiedź ze strony TVN – powiedział w TV Republika Macierewicz.

NIAR – National Institute for Aviation Research

– W raporcie i załącznikach są zawarte wszystkie materiały związane z wynikami realizacji zadań, jakie stanęły przed NIAREM w wyniku umowy, jaką zawarliśmy. Wszystkie wyniki zostały opublikowane bardzo dokładnie. To, co przekazał TVN, jest jakimś absurdem. Teza, że NIAR zrobił symulację trajektorii, gdzie udowodnił, że samolot uderzył w jedno drzewo, drugie drzewo, w jakąś linię wysokiego i niskiego napięcia, że uderzył właśnie w tym miejscu, w którym widać pierwsze ślady uderzenia, zupełnie popiera tezę pani Anodiny i pana Millera. NIAR dostał od nas dokładne wytyczne, co ma w tej sprawie zrobić. Dlaczego? Dlatego, że istotą zadania, które miał spełnić NIAR było zweryfikowanie, czy samolot uderzający w ziemię według raportu Millera i Anodiny, rozbije się, zostanie zniszczony uderzeniem w ziemię, jak wygląda to na wrakowisku, czy też wygląda to inaczej

– wyjaśnił szef podkomisji smoleńskiej.

– To, co w związku z tym, twierdzi TVN, że my to kryliśmy – NIAR sam to zrobił, udowodnił, że to jest realizacja przygotowania do wykonania podstawowego zadania, jakie zostało przed NIAR-em – czyli [sprawdzenie] uderzenia w ziemię, jak to wynikało z raportu Anodiny i Millera i zobaczenie, co się stanie ze szczątkami samolotu. Jest oczywiste, okazało się, że samolot rozpadł się zupełnie inaczej, fundamentalnie inaczej. Stąd kształt zniszczenia samolotu, zupełnie inny, niż jest to na wrakowisku. Zupełnie gdzie indziej leżą silniki, zupełnie inaczej wygląda główna część kadłubowa samolotu – dodał.

– My nic nie ukryliśmy, ale TVN tak, nie tylko oszukał, ale i ukrył, nie pokazał żadnych rzeczywistych zmian samolotu w wyniku symulacji, nie pokazał ani jednej zmiany samolotu w wyniku symulacji, nie pokazał całego wyniku symulacji, a to była podstawowa praca, jaką NIAR miał wykonać i wykonał świetnie – stwierdził Macierewicz.

Próbki laboratoryjne

W próbkach zbadanych przez polskim ekspertów, którzy zebrali je jeszcze w Smoleńsku, zostało stwierdzono, że zawierają materiały wybuchowe i te zostały przekazane następnie do Wielkiej Brytanii, ale wśród nich nie było ani jednej próbki z lewego skrzydła, a rzeczywiście polscy eksperci, którzy badali to w Smoleńsku, znaleźli taki fragment lewego skrzydła, na którym były materiały wybuchowe, ale tego Wielkiej Brytanii nie przekazano. Gdy pokazywaliśmy raport, tej próbki nie przywołaliśmy, bo jej nie ma w badaniach z Wielkiej Brytanii, bo polscy prokuratorzy im tego nie przekazali. TVN wyciąga z tego wniosek, że oznacza to, że raport w sposób nieuprawniony definiuje zniszczenie skrzydła na skutek wybuchu, bo przecież nie było tam materiału wybuchowego, bo laboratorium brytyjskie nie dostało tego do zweryfikowania

– wskazuje przewodniczący podkomisji.

Świadectwa byłych współpracowników

– To jest żenująca sytuacja. (…) Tam nie ma żadnego fachowca, porządnego, profesora, rzeczywistego badacza katastrof samolotowych, tam są tylko dziennikarze, a także osoby, które musiały przestać być, ze względu na swoją niekompetencję członkami komisji i opublikowały później swoje publicystyczne dywagacje, ale przecież nie materiał, który był materiałem komisji czy członków komisji, bo nie znali raportu, więc nie mogli opublikować zdania odrębnego. Ci panowie nie znali po prostu tego raportu i upublicznili swoje dywagacje. Trzeba jasno powiedzieć, że z formułą nie tylko millerowską, ale putinowską – ocenił Antoni Macierewicz.

Identyfikacja miejsca, czasu dźwięku wybuchu

– Absurdalne kłamstwo popełniono względem najważniejszej części raportu, czyli identyfikacją miejsca, czasu dźwięku wybuchu. TVN zarzuca nam, że przesunęliśmy miejsce tego zdarzenia, że zostało to przez nas zmanipulowane, ponieważ komisja dokonała złej i innej niż wszyscy inni rekonstrukcji miejsca zdarzenia i synchronizacji danych zarówno ze skrzynki głosowej i rejestratora parametrów lotu. To nieprawda, nasza rekonstrukcja, synchronizacja identyfikacji miejsc tych wydarzeń są dokładnie takie same, jak wszystkich innych, ta różnica trzech sekund jest przyjęta przez wszystkich i TVN kłamie w tej sprawie, że poczyniliśmy jakąkolwiek zmianę. Na czym polega różnica? Na tym, że identyfikowaliśmy ten dźwięk, który lekceważy i nie bierze pod uwagę ani Miller, ani Anodina, chociaż to jest dźwięk eksplozji – powiedział gość TV Republika.

Ekspertyza Tarasiuka

– Ekspertyza, którą Mirosław Tarasiuk zrobił dla podkomisji w roku 2017, tymczasem TVN twierdzi, że on w tej ekspertyzie kwestionuje dźwięk wybuchu materiałów wybuchowych. Jest dokładnie odwrotnie. Ekspertyza Tarasiuka zrobiona w roku 2021 ma jeszcze jedną zasadniczą wagę dla naszej komisji – pan Tarasiuk bada różne przedmioty i urządzenia, których dźwięk mógł być tam sklasyfikowany jako ten właśnie, który my zidentyfikowaliśmy i stwierdził jednoznacznie, że dźwięk uderzenia metalu o drewno tam nie istnieje, że z pewnością można powiedzieć, że ten dźwięk, który został zidentyfikowany, nie jest dźwiękiem uderzenia metalu w drewno. Stwierdza jednoznacznie, że na pewno nie jest to dźwięk uderzenia w brzozę. Tak jak stwierdził w poprzedniej ekspertyzie – to jest dźwięk wybuchu i to potwierdza też analiza dodatkowa Nowaczyka, ponieważ sam Tarasiuk twierdził, że trzeba zweryfikować jego punkt widzenia – wskazał Antoni Macierewicz.

Antoni Macierewicz zapowiedział, że zorganizuje konferencję prasową, na której odniesienie się do materiału TVN.

– TVN powinien wstydzić się, że tę proputinowską propagandę robi. Jakie to jest medium, które w sprawie zamordowania polskiego prezydenta i polskiej elity organizuje taką puentę, taki zbiór kłamstw i oszustw. Tusk, który uniemożliwił badanie, oddając to Rosji, wszystkie materiały dowodowe, potwierdza, że „to znakomita wypowiedź”. Dla Tuska i Putina to, co zrobił TVN, jest znakomite

– powiedział.

Źródło

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com