Morawiecki leci na rozmowy o cenach energii. O skutkach wojny dla UE: Zagrożenie implozją

Fot. Aurelien Morissard / AP Photo

Premier Mateusz Morawiecki będzie dzisiaj rozmawiał z szefami rządów państw północnych o kryzysie energetycznym. Przywódcy spotkają się w Kopenhadze, by omówić konsekwencje wojny w Ukrainie. Premier ocenił, że konflikt „stwarza ryzyko implozji Unii Europejskiej”.

Polska, Dania, Estonia, Finlandia, Łotwa i Litwa będą dzisiaj rozmawiać o sytuacji energetycznej w Europie. W spotkaniu będzie też uczestniczyć przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. Politycy przylatują do Kopenhagi, by rozmawiać o przygotowaniu na ewentualne odcięcie przez Rosję dostaw gazu. To pokłosie wojny na Ukrainie. W odwecie za sankcje rosyjski Gazprom wstrzymał dostawy między innymi do Polski, a politycy wielu krajów Zachodu przestrzegają, że Moskwa może odciąć kolejne kraje od dostaw przed zimą.

Pilna interwencja Komisji Europejskiej ws. cen energii

Politycy mają poruszyć temat tego, jak skuteczniej połączyć systemy energetyczne krajów Unii Europejskiej i jak razem zabezpieczyć się przed możliwymi kolejnymi ruchami Rosji. Mateusz Morawiecki podkreślił, że ważny będzie dla niego temat rosnących cen gazu.

Będę na pewno poruszał zarówno kwestię ETS, czyli tego systemu uprawnień do emisji CO2, aby obniżyć łączny koszt dla gospodarki i łączny koszt dla gospodarstw domowych, ale także o innych mechanizmach, w tym w szczególności tych, które kształtują ceny na poziomie europejskim

– zapewnił szef polskiego rządu.

Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapowiedziała pilną interwencję w sprawie wysokich cen energii. Bruksela ma też pracować nad reformą europejskiego rynku energii. Na ten temat w następnym tygodniu mają rozmawiać ministrowie krajów Unii Europejskiej na nadzwyczajnej naradzie. Część krajów Wspólnoty chce wprowadzić limity cen prądu i gazu w Unii.

Morawiecki: Wojna stwarza ryzyko implozji Unii Europejskiej

We wtorkowym wydaniu dziennika „Le Figaro” ukazał się wywiad z szefem polskiego rządu. Mateusz Morawiecki podsumował wizytę w Paryżu i spotkanie z prezydentem Francji. Morawiecki ocenił, że Francja i Niemcy powinny zwiększyć wsparcie dla Ukrainy i częściej słuchać państw Europy środkowo-wschodniej w sprawie Rosji.

Mamy różnice zdań, ale obaj uważamy, że trzeba bronić jedności Europy, ponieważ to niezbędny warunek do przyjęcia dodatkowych sankcji

– mówił Morawiecki o rozmowach z prezydentem Francji w sprawie reakcji na rosyjską agresję.

Zapytany o ocenę postępowania Emmanuela Macrona, premier wyraził rozczarowanie, że podczas swojej prezydencji w radzie Unii Europejskiej Francja nie zaproponowała surowszych sankcji wobec Rosji, na przykład konfiskaty majątków rosyjskich oligarchów. Stwierdził również, że Macron powinien częściej rozmawiać z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

Wojna w Ukrainie jest kluczowym momentem we współczesnej historii świata  i chwilą prawdy dla Europy. Rosyjska propaganda nasili się na Zachodzie, aby przekonać opinię publiczną i przywódców, że można zakończyć wojnę i powrócić do dawnych interesów. Więc ryzyko implozji jest realne

– ostrzegł polski premier. Dodał, że należy też spodziewać się rosyjskich prowokacji. W jego ocenie zabójstwo córki Aleksandra Dugina było jedną z nich.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com