Pierwsza dama Ukrainy dziękuje Polsce. „Cieszymy się, że mamy tak życzliwego i wiernego sąsiada”

– Podczas całego tego roku ilekroć żałowaliśmy, że mam tak agresywnego sąsiada, tyle samo cieszyliśmy się, że mam tak życzliwego, tak wiernego sąsiada czyli Polskę. Jesteśmy szczęśliwi, że naszym zapleczem jest nie tylko Ukraina, lecz wszystkie kraje, które przygarnęły naszych ludzi  – powiedziała Ołena Zełenska w TVP Info.

Pierwsza dama Ukrainy Olena Zełenska była gościem programu TVP Info. Podczas rozmowy z polskim dziennikarzem mówiła m.in. o tym, jak Ukraina radzi sobie z integracją dzieci wywożonych z zagrożonych terytoriów i pomocą dla ewakuowanych kobiet. – Przede wszystko pragnę podziękować Polsce za przyjęcie takiej liczby ukraińskich uchodźców – zaznaczyła.

– Podczas całego tego roku ilekroć żałowaliśmy, że mam tak agresywnego sąsiada, tyle samo cieszyliśmy się, że mam tak życzliwego, tak wiernego sąsiada czyli Polskę.Jesteśmy szczęśliwi, że naszym zapleczem jest nie tylko Ukraina, lecz wszystkie kraje, które przygarnęły naszych ludzi 

– powiedziała.

Olena Zełenska podkreśliła jednak, że sytuacja jest oczywiście bardzo trudne. – Szczególnie jeśli chodzi o ewakuacje ludzi z miejsc, w których toczą się walki. Rzeczywiście z punktu widzenia matki i żony trudno zrozumieć, dlaczego ludzie tam zostają, i dlaczego stamtąd nie wyjeżdżają. Z drugiej strony gwarantuje to konstytucja. Każdy człowiek ma prawo wyboru, gdzie chce mieszkać – mówiła. 

– Rozmawiamy cały czas z rzecznikiem praw dziecka i prawnikami o tym, jak zmusić ludzi do ewakuacji w bezpieczne miejsce, ale odpowiedź brzmi: nie możemy nikogo zmuszać, ponieważ byłoby to naruszenie konstytucyjnych praw obywateli. Ale też z tego powodu, że wiele osób ma już dość poważną traumę psychologiczną. Dla wielu ludzi dom jest jedyną rzecz, którą posiadają, jest dla nich taką poręczą, której się trzymają. Wielu z nich mówi, że wyjadą dopiero wtedy, gdy ich dom zostanie zrujnowany. Potępiać ich za to nie można, bo to po prostu strach

– zaznaczyła. 

Dodała, że Polska to miejsce, które zapewniło ukraińskim dzieciom naukę w swoich szkołach, a ich matkom możliwość podjęcia pracy. Podkreśliła także znaczenie współpracy z małżonką prezydenta RP Agatą Dudą.

– Od pierwszych dni wojny wspólnie realizowaliśmy ewakuację chorych onkologicznie dzieci

– mówiła.

Źródło