Premier odpowiada na pytanie o tym jakie sankcje podjęto, i co należy jeszcze zrobić
„Ten pakiet sankcji będzie kosztowny także i dla naszej gospodarki” – przyznał premier Mateusz Morawiecki. – „Ale nasze gospodarki są gospodarkami dużo bardziej zdywersyfikowanymi. (…) One zniosą to w sposób mniej bolesny w dłuższej perspektywie niż gospodarka rosyjska” – mówił szef rządu na konferencji prasowej w siedzibie Przedstawicielstwa Polskiego w Brukseli. Aleksander Mimier | Niezalezna.PL
Przywódcy UE na nadzwyczajnym szczycie w Brukseli porozumieli się ws. drugiego pakietu sankcji wobec Rosji za jej atak na Ukrainę – przekazał szef Rady Europejskiej Charles Michel na konferencji w Brukseli. Szefowa KE Ursula von der Leyen podkreśliła, że prezydent Rosji „musi przegrać i przegra”.
Premier Mateusz Morawiecki poinformował z kolei, że szefom państw udało się „zbudować i utrzymać jedność wokół najdalej posuniętego pakietu sankcji na Rosję w historii Unii Europejskiej”.
– Ten pakiet doprowadzi do zasadniczego ograniczenia w dostępie do technologii, do pieniędzy dla reżimu rosyjskiego – podkreślił Morawiecki.
Pytany przez Niezalezna.pl o to, czy dalej idące sankcje nałożono na wciąż nieuruchomiony Nord Stream 2:
„Poruszyłem także temat gazociągu Nord Stream 1, apelując, aby w kolejnych pakietach uwzględnić – skoro jeszcze dzisiaj nie ma woli – również ten gazociąg. Są przecież gazociągi, które pozwoliłyby wywiązać się ze zobowiązań kontraktowych Rosji wobec Europy”.
– Nord Stream 2 na razie jest zawieszony w procesie certyfikacji. Kilka stron bardzo mocno optowało za tym, aby Nord Stream 2 w ogóle nie wszedł do użycia – wskazał premier.
Przekazał, że podczas szczytu Rady Europejskiej mocno podkreślił, że „ten pakiet sankcji będzie jednocześnie kosztowny także i dla naszej gospodarki”. – Ale nasze gospodarki są gospodarkami dużo bardziej zdywersyfikowanymi. Nie są gospodarkami opartymi tylko o surowce. Nasze europejskie gospodarki są zdrowsze. One zniosą to w sposób mniej bolesny w dłuższej perspektywie niż gospodarka rosyjska – mówił dalej.
– Nie ma się co oszukiwać. Te sankcje będą również miały wpływ na gospodarkę europejską, ale sztuka właściwej reakcji polega na tym, żeby potrafić zaakomodować ten ból i stratę, a jednocześnie wywrzeć pewną presję w związku z absolutnie nieakceptowalnymi działaniami politycznymi naszego wschodniego, wielkiego sąsiada – Rosji
– podsumował.