Rakieta, która uderzyła w Polskę, została najwyraźniej nieumyślnie wystrzelona przez Ukraińców

Fot. Olivier Matthys / AP Photo

Według wstępnych ustaleń NATO, eksplozja w Polsce została prawdopodobnie spowodowana przez ukraiński pocisk obrony powietrznej wycelowany w rosyjski pocisk. Poinformował o tym sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg po nadzwyczajnym spotkaniu ambasadorów państw członkowskich zwołanym w związku z incydentem, w którym we wtorek na wschodzie Polski zginęły dwie osoby. Według niego w NATO nic nie wskazuje na to, by było to celowe działanie lub by Rosja planowała atak na terytorium sojuszu. Jednak jego zdaniem za wybuch nie można obwiniać Ukrainy, która broniła tylko swojego terytorium.

„To nie wina Ukrainy, Rosja ponosi ostateczną odpowiedzialność za kontynuowanie nielegalnej wojny z Ukrainą” – powiedział szef Sojuszu. Według niego trzydzieści krajów sojuszu jest przygotowanych na to, że konflikt na Ukrainie może mieć bezpośrednie konsekwencje dla terytorium państw członkowskich. Według niego sojusznicy będą nadal uważnie monitorować sytuację i koordynować swoje postępy. Jednak według niego w środę nie było mowy o konkretnym wzmocnieniu obrony przeciwlotniczej na wschodzie sojuszu.

Tę samą hipotezę ogłosił wcześniej prezydent RP Andrzej Duda. Według niego nic nie wskazuje na to, by był to celowy atak. To był prawdopodobnie wypadek. Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że po wtorkowym incydencie Polska może nie być zmuszona do aktywowania artykułu 4 Traktatu Północnoatlantyckiego.

„Pocisk, który wylądował na terytorium Polski, był prawdopodobnie produktem rosyjskim z lat 70. XX wieku. Nie mamy jednak żadnych dowodów na to, że został wystrzelony z Rosji. Jest wysoce prawdopodobne, że należał do Sił Zbrojnych Ukrainy” – cytuje PAP polska agencja informacyjna. prezydent jak mówi. Według Reutera Duda dodał, że prawdopodobnie był to pocisk przeciwlotniczy S-300.

Prezydent USA Joe Biden powiedział też wcześniej, że sądząc po trajektorii, pocisk najprawdopodobniej nie leciał z Rosji. Ukraina broniła się we wtorek przed masowymi rosyjskimi atakami na infrastrukturę energetyczną, które zdaniem Kijowa były największymi od początku wojny. Rosyjskie pociski S-300 są używane przez obie strony wojny na Ukrainie.

Warszawa wciąż rozważa możliwość uruchomienia artykułu 4 Paktu Północnoatlantyckiego, ale wydaje się, że ostatecznie może to nie być konieczne – powiedział premier Morawiecki, który przemawiał na tej samej konferencji prasowej co Duda. Uruchomienie artykułu oznaczałoby, że członkowie NATO rozpoczęliby formalne konsultacje w celu przedyskutowania, czy istnieje zagrożenie dla Polski i jak można mu przeciwdziałać.

Rosja wielokrotnie zaprzeczała, jakoby miała cokolwiek wspólnego z wtorkowym incydentem. Ale biuro prezydenta Ukrainy stwierdziło, że winą za incydent należy obarczyć przede wszystkim Rosję, która rozpoczęła wojnę na Ukrainie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com