Siemoniak: To dramatyczny dzień dla wojska polskiego. Sytuacja bez precedensu

Fot. Patryk Ogorzałek / Agencja Wyborcza.pl

Były szef MON Tomasz Siemoniak odniósł się do doniesień o dymisji szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Rajmunda Andrzejczaka i gen. Tomasza Piotrowskiego Dowódcy Operacyjnego. – Ta informacja na pewno wykracza poza granicę Polski. Sojusznicy NATO z pewnością odnotowują te wydarzenia – mówił. Jak dodał, jest to dramatyczny dzień dla wojska polskiego.

W poniedziałek 9 października wnioski o dymisję szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Rajmunda Andrzejczaka i Dowódcy Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych gen. Tomasza Piotrowskiego trafiły do Kancelarii Prezydenta.

Do sprawy odniósł się były minister obrony narodowej – Tomasz Siemoniak. – To dramatyczny dzień dla wojska polskiego. To sytuacja bez precedensu. Ja widzę nie tylko te ostatnie miesiące, aferę z rosyjską rakietą, przepychankę między wojskiem a MON, ale to jest po prostu podsumowanie ostatnich ośmiu lat rządzenia wojskiem przez PiS – mówił polityk na antenie TVN24. Jak dodał, jest to dramatyczny gest, wręcz desperacki. – Ta informacja na pewno wykracza poza granicę Polski. Sojusznicy NATO z pewnością odnotowują te wydarzenia. Generał Andrzejczak jest członkiem komitetu wojskowego NATO, szanowanym generałem. Cały świat już wie, że mamy do czynienia z dramatycznym kryzysem na linii rząd – wojsko. 

Jak podkreśla Siemoniak, na kryzys złożyło się propagandowe wykorzystywanie wojska przez MON, konferencje prasowe, a także brak zgody oficerów na to.

– Polskie wojsko nie może być pozbawione najważniejszych dowódców. Oczekiwałbym szybkich działań prezydenta, który powinien zażądać dymisji Mariusza Błaszczaka, który do tej sytuacji doprowadził. Nie ma przestrzeni na udawanie, że jest w porządku. To kompromitacja ośmiu lat PiS-u wobec wojska polskiego – podsumował.

Zemke: To silny cios dla obecnego rządu

– U polskich granic toczy się wojna. Polska musi podjąć wiele działań w kwestii bezpieczeństwa własnego i jesteśmy na finiszu kampanii wyborczej. Ta decyzja ma wymiar nie tylko wojskowy, ale też silny polityczny sygnał. Oznacza to, że dowódcy nie chcą służyć z władzami naszego państwa. Oczekiwałbym, że generałowie podadzą powody tej decyzji. Możliwe, że napięcia są tak silne, że po wyborach trzeba w tym temacie działać – ocenił z kolei były minister obrony Janusz Zemke.

– To silny cios dla obecnego rządu, bo minister Błaszczak buduje swoją politykę na hasłach, że tylko ten rząd potrafi zapewnić Polsce bezpieczeństwo. To gigantyczny cios dla narracji, którą roztacza Prawo i Sprawiedliwość – dodał. 

Podkreślił, że od lat 90-tych tego typu napięć w wojsku nie było, a sam nie pamięta, by takie wydarzenie kiedykolwiek miało miejsce. – To wydarzenie bez precedensu, absolutnie – zapewniał.

Dymisja w wojsku. „To odpowiedź na działania, których oficerowie nie akceptowali”

Jak ustalili dziennikarze „Rzeczpospolitej”, wnioski o dymisję to odpowiedź na działania, których oficerowie od pewnego czasu nie akceptowali. Przypomnijmy, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak publicznie obwinił gen. Tomasza Piotrowskiego za zamieszanie wokół poszukiwań szczątków rosyjskiej rakiety. – Zgodnie z ustaleniami kontroli dowódca operacyjny zaniechał swoich instrukcyjnych obowiązków, nie informując mnie o obiekcie, który pojawił się w polskiej przestrzeni powietrznej, ani nie informując Rządowego Centrum Bezpieczeństwa i innych przewidzianych w procedurach służb – oświadczył Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej. – W sprawozdaniu operacyjnym Dowództwa Operacyjnego z 16 grudnia, który otrzymałem, znalazła się informacja, że tego dnia nie odnotowano naruszenia ani przekroczenia polskiej przestrzeni powietrznej, co – jak później się okazało – było nieprawdą – przekazał szef resortu obrony.

„Chociaż Błaszczak sugerował wtedy, że generał Piotrowski powinien zostać odwołany, prezydent Andrzej Duda, który podejmuje decyzje kadrowe w sprawie czołowych dowódców Sił Zbrojnych, nie był skłonny do tak ostrych działań i wziął na siebie rolę mediatora” – podała „Rzeczpospolita”.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com