Ziobro: W Unii Europejskiej chodzi o interesy Niemiec. „Nie udawajmy, że to nasi przyjaciele”

fot. Aleksiej Witwicki/Gazeta Polska

„Niemcy chcą budować swoją mocarstwową pozycję na bazie Unii Europejskiej” – twierdzi minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. W jego ocenie, w unijnej polityce chodzi właśnie o interesy naszych zachodnich sąsiadów. – Nie udawajmy, że to są nasi przyjaciele – stwierdził Ziobro w porannym wywiadzie.

„Prym wiodą Niemcy” – tak o obecnej sytuacji w Unii Europejskiej mówił w programie „Graffiti” w Polsacie News minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. 

– Niemcy chcą budować swoją mocarstwową pozycję na bazie Unii Europejskiej. Można sięgnąć do wielu analiz niemieckich think thanków, które właśnie tak traktują Unie Europejską, nie tak naiwnie jak przedstawia tutaj TVN czy Gazeta Wyborcza, że tutaj chodzi o Unię Europejską, o wspólne interesy

– podkreślił Ziobro, dodając:

Nie, to chodzi o interesy Niemiec, jak Unia Europejska dobrze ma służyć Niemcom i myślę, że tutaj zasłona opadła i każdy myślący człowiek widzi to co zobaczyć można było w przypadku konfliktu rosyjsko-ukraińskiego, kiedy wbrew interesom Unii Europejskiej, wbrew interesom Polski, innych krajów Unii Europejskiej, wbrew amerykańskiej narracji Niemcy prowadzili dalej pertraktacje z Putinem, blokując sankcje gospodarcze, blokując pomoc militarną dla Ukrainy i zachęcając niejako Putina niemal do agresji.

– Chodziło o pieniądze, kasę, interesy niemieckie oraz sojuszu niemiecko-rosyjskiego. Niemcy dziś odrywają wiodącą rolę, oni kierują Unią Europejską i nie udawajmy, że to są nasi przyjaciele, w związku z tym my musimy się bronić i nazywać fakty po imieniu – mówił dalej minister sprawiedliwości.

Ziobro odniósł się też do wyroku TSUE, który oddalił skargi Polski i Węgier na tzw. mechanizm warunkowości. 

– Wyrok TSUE zapadł wczoraj, a od wielu miesięcy oni blokują te pieniądze w ramach Funduszu Odbudowy, czyli kłamią, oszukują, no musimy nazwać rzeczy po imieniu, to jest brutalna, bezwzględna polityka, dlaczego ona jest tak prowadzona wobec Polski? Bo oni wyczuwają słabość, że będziemy się, cofać, że nie skorzystamy z naszych silnych atutów polegających na przykład na możliwości wetowania decyzji, które mogłyby im zaszkodzić

– podkreślił. 

Źródło

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com