„Arm Ukraine now!”. Terror rakietowy Rosji zaszokował cały cywilizowany świat

Przez prawie osiem miesięcy inwazji na pełną skalę rosyjscy okupanci tracą tylko zdobyte terytoria i nie radzą sobie z postawionymi zadaniami.

I o tym braku sukcesu wyraźnie świadczy terror rakietowy Ukrainy 10 października, który potwierdza zamieszanie i nerwowość wroga.

10 października rosyjscy okupanci przeprowadzili zakrojony na dużą skalę ostrzał Ukrainy. Według Sztabu Generalnego o godzinie 11:34 Federacja Rosyjska wystrzeliła na Ukrainę 83 pociski, z których 43 zostały zestrzelone.

Wiceminister obrony Hanna Malyar poinformowała, że ​​oprócz ataków rakietowych Rosjanie przeprowadzili naloty z użyciem 17 bezzałogowców Shahid z terytorium Białorusi i Krymu. Do godziny 16:00 zginęło 11 osób, a 89 zostało rannych – podała Kancelaria Prezydenta. Według policji narodowej wśród zabitych jest Jurij Zaskoka, szef wydziału Cyberpolicji. Ponad sto obiektów zostało uszkodzonych w 12 regionach. W niektórych regionach czasowe przerwy w dostawach energii elektrycznej i wody. Społeczeństwo zebrało to, co obecnie wiadomo o atakach rakietowych na Ukrainę.

Rosjanie uderzyli rakietami w obiekty infrastruktury krytycznej w 12 obwodach oraz w Kijów. Było ponad 30 pożarów. Uszkodzonych zostało łącznie 117 obiektów, w tym 35 budynków mieszkalnych. Państwowe Pogotowie Ratunkowe poinformowało, że dostawy energii elektrycznej zostały częściowo przerwane w Kijowie i 15 obwodach: Lwowie, Iwano-Frankowsku, Czerniowie, Chmielnickim, Żytomierzu, Winnicy, Kijowie, Kirowohradzie, Mikołajowie, Dniepropietrowsku, Zaporożu, Połtawie, Charkowie, Sumach i Tarnopolu. Ponad tysiąc ratowników i około 120 jednostek Państwowego Pogotowia Ratunkowego brało udział w gaszeniu pożarów i akcjach ratowniczych.

Światowi przywódcy potępili i skrytykowali Moskwę. Jednocześnie sam Putin, komentując poranne strajki w wielu ukraińskich miastach, przyznał, że ataki rakietowe zostały przeprowadzone „z użyciem precyzyjnej broni przeciwko obiektom infrastrukturalnym”.

Działania Rosji potępiają nie tylko światowi przywódcy, ale także zwykli ludzie, którzy rozumieją: morderstwo pozostaje morderstwem, to nie statystyka, ale ludzkie życie. Wiadomo, że odpowiednie akcje miały miejsce w Wielkiej Brytanii, Polsce, Niemczech, USA, Izraelu, Portugalii i innych krajach świata.

Od Stanów Zjednoczonych po Polskę ludzie protestują przeciwko przemocy w naszym stuleciu: Europejczycy i Ukraińcy razem owijają się w niebiesko-żółte barwy, śpiewają ukraiński hymn narodowy, wzywając świat do powstrzymania terrorysty na Kremlu.

Jednocześnie w portugalskiej stolicy Lizbonie uczestnikom rajdu nie przeszkadzał nawet ulewny deszcz. Demonstranci nieśli też ukraińskie flagi i plakaty z hasłami przeciwko zbrojnej agresji Federacji Rosyjskiej, w tym „NATO, powstrzymaj rosyjskie ludobójstwo na Ukrainie”.

Uczestnicy akcji przynieśli ukraińskie flagi i plakaty „Stop wojnie na Ukrainie”. Skandowali także „Chwała Ukrainie!”

Rosja nadal zachowuje się jak wszyscy terroryści – próbuje straszyć ludność i złamać ducha Ukraińców. Jednak zmasowany atak rakietowy na Ukrainę, podobnie jak wszystkie działania armii rosyjskiej, nie osiągnął swojego celu. Zamiast strachu w oczach Ukraińców, w ich sercach jest teraz tylko wściekłość i chęć jeszcze cięższej pracy na zwycięstwo.

Karyna Koshel