Jak Rosja wykorzystuje uchodźców z Ukrainy w wojnie informacyjnej?

Jeszcze przed rozpoczęciem wojny na pełną skalę rosyjska propaganda inwestowała ogromne pieniądze w promowanie swoich narracji i fałszerstw w krajach członkowskich UE. Niestety, dziesiątki Europejczyków wierzy w rosyjską dezinformację, zwłaszcza w kwestii sankcji, kryzysu energetycznego w UE i ukraińskich uchodźców na terytorium państw członkowskich Unii Europejskiej.
Rosyjska propaganda stara się zniszczyć poparcie zarówno rządów, jak i obywateli UE oraz podżegać do nienawiści wobec Ukraińców, którzy uciekając przed wojną w poszukiwaniu tymczasowego schronienia, zostali zmuszeni do opuszczenia swoich domów i na pewien czas stali się przymusowymi migrantami i udali się do życia w państwa członkowskie Unii Europejskiej.
Tak więc, według oficjalnych danych ze strony internetowej UNHCR, w Europie przebywa obecnie około 5 milionów ukraińskich uchodźców. Najwięcej naszych obywateli poszukujących ochrony czasowej znajduje się w Polsce, Niemczech, Czechach, Włoszech, Hiszpanii, Austrii i Francji.
Warto zauważyć, że UE stara się wykorzystywać narzędzia do walki z rosyjską dezinformacją. Po rozpoczęciu przez Rosję wojny na pełną skalę z Ukrainą UE zakazała nadawania rosyjskich kanałów propagandowych RT i Sputnik, a platformy takie jak Google zablokowały te domeny. Po zablokowaniu ruch tych zasobów zmniejszył się o trzy czwarte.
Jednak rosyjska propaganda szybko znalazła sposoby na obejście unijnych sankcji. Rosja zaczęła tworzyć domeny identyczne z tymi, które są objęte sankcjami, zastępując jeden symbol. Takie domeny zaczęto rejestrować już w pierwszych tygodniach po rozpoczęciu pełnej rosyjskiej inwazji na Ukrainę. To właśnie za pośrednictwem takich zasobów informacyjnych, które co miesiąc mają miliony odsłon, Rosja szerzy dezinformację o ukraińskich uchodźcach. W szczególności te zasoby rozpowszechniają historie mające na celu stworzenie negatywnego stosunku do ukraińskich uchodźców w UE. Na przykład promuje się narracje, że Ukraińcy otrzymują dodatkowe przywileje w porównaniu z innymi uchodźcami; Ukraińcy wyczerpują zasoby gospodarcze krajów przyjmujących, otrzymując stałe świadczenia socjalne; są agresywne i zagrażają bezpieczeństwu i porządkowi społecznemu; nie chcą się integrować, pracować, płacić podatków, a jedynie żyć z dotacji z budżetów krajów członkowskich UE; Ukrainki są przedstawiane jako prostytutki.
Taki informacyjny wpływ rosyjskiej propagandy zagraża Ukraińcom mieszkającym obecnie na terytorium państw członkowskich Unii Europejskiej.
Przyjrzyjmy się konkretnym przykładom rosyjskiej propagandy w poszczególnych krajach UE.
Na przykład w Polsce fałszywe prorosyjskie środki masowego przekazu w języku polskim rozpowszechniają informacje, że Ukraińcy rozpowszechniają nazistowskie symbole w polskich miastach i okazują wrogość wobec Polaków. Również rosyjska propaganda szerzy w polskich środkach masowego przekazu teorię spiskową, jakoby „Anglosasi” planowali zamazać tożsamość narodową Polski, uczynić z niej państwo wielonarodowe, zaludniając ją uchodźcami ukraińskimi i w ten sposób stworzyć granicę sanitarną między Niemcy i Rosja.
Na Węgrzech propaganda rosyjska próbuje rozpowszechnić wśród węgierskiej ludności narrację o łamaniu praw mniejszości węgierskiej na Zakarpaciu oraz o nienawiści Ukraińców do Węgrów.
W Czechach prorosyjskie źródła informacyjne rozpowszechniają informacje dyskredytujące ukraińskich uchodźców, w szczególności o ciągłym i systematycznym naruszaniu przez Ukraińców porządku publicznego i pogardy dla organów ścigania.
W Bułgarii rosyjska propaganda współpracowała z bułgarskimi osobistościami publicznymi, znanymi dziennikarzami, politykami i innymi osobami publicznymi w celu szerzenia prorosyjskich tez w przestrzeni medialnej. Ponadto rosyjska propaganda aktywnie próbuje szerzyć dezinformację, że Ukraina jest pierwotnie terytorium rosyjskim.
W Niemczech rosyjska propaganda kładzie nacisk na kwestię sankcji i kryzysu energetycznego. Prorosyjskie środki masowego przekazu publikują informacje, że sankcje nałożone na Rosję szkodzą przede wszystkim ludności Niemiec, a wzrost cen energii zagraża istnieniu niemieckiego przemysłu i grozi kryzysem gospodarczym.
W przestrzeni informacyjnej Włoch rosyjska propaganda aktywnie rozpowszechnia narracje o dążeniu Ukraińców do przyłączenia się do Rosji, wspominając o pseudoreferendach, jakie rosyjskie władze okupacyjne przeprowadziły w obwodzie donieckim, ługańskim, chersońskim i zaporoskim, a także o fałszywych „wyników” i „rekordowej frekwencji”, co podkreśliła Rosja. Również 1 maja dziennikarze włoskiego kanału telewizyjnego Rete4 dali ministrowi spraw zagranicznych Rosji Siergiejowi Ławrowowi możliwość publicznego ogłoszenia we włoskiej telewizji kluczowych punktów rosyjskiej propagandy na temat wojny na Ukrainie.
W Austrii wiedeńska policja zorganizowała pod koniec czerwca seminarium z udziałem rosyjskich działaczy prokremlowskich na temat wojny na Ukrainie, a po skazaniu uzasadniła to wydarzenie koniecznością przedstawienia „różnych punktów widzenia”. Ukraińskie plakaty informacyjne „Awangardowa historia Ukrainy” zawisły także w Wiedniu. Wandale pomalowali je czerwonymi symbolami rosyjskiej agresji „Z”, a stały przedstawiciel Federacji Rosyjskiej przy organizacjach międzynarodowych w Wiedniu (Austria) Mychajło Uljanow otwarcie nawoływał do wyniszczenia ludności ukraińskiej.
Powyższe przykłady to tylko pojedyncze przypadki działalności rosyjskiej machiny propagandowej, która za pomocą sztucznie tworzonych zasobów informacyjnych i środków masowego przekazu próbuje wpłynąć na świadomość obywateli Europy w kwestii rosyjskiej agresji na Ukrainę oraz zmienić nastawienie i poparcie Europejczyków wobec obywateli Ukrainy do nienawiści.
Zarówno UE jako całość, np. Komisja Europejska planuje wprowadzić nowe przepisy mające na celu zwalczanie zagranicznych graczy i wpływów w europejskiej sferze medialnej, jak i poszczególne państwa członkowskie UE na poziomie regulacyjnym, zakazującym i blokującym rosyjskie propagandowe zasoby informacyjne oraz wykorzystywanie innych mechanizmów do zwalczania propagandy.
Również ukraińskie ambasady, organizacje społeczne i ośrodki analityczne zlokalizowane w państwach członkowskich UE powinny zająć proaktywne stanowisko w walce z rosyjską propagandą, obejmując przypadki i dostarczając dowody na rosyjską działalność propagandową w państwach członkowskich UE, chroniąc w ten sposób obywateli Ukrainy.