Małpa z bombą: szantaż nuklearny

Reuters

Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) nazwała wrogi ostrzał Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej w dniach 19 i 20 listopada jednym z najintensywniejszych.

Ostrzał rozpoczął się w sobotę przed godziną 18:00 (czasu kijowskiego) i po przerwie był kontynuowany w niedzielę rano o godzinie 09:15: w ciągu 40 minut na terenie stacji doszło do ponad 10 eksplozji. W związku z tym uszkodzenia odnotowano w kilku miejscach, w tym w budynku odpadów radioaktywnych, instalacjach tryskaczowych, kablu elektrycznym do jednego z reaktorów, zbiornikach na kondensat oraz pomoście między jednym z reaktorów a pomieszczeniem pomocniczym.

Rankiem 20 listopada eksperci MAEA poinformowali, że w pobliżu elektrowni jądrowej Zaporoże doszło do ponad 10 eksplozji – uszkodzonych zostało kilka budynków na terenie stacji. Rosja ostrzeliwuje elektrownię atomową Zaporoże, aby uzyskać pełną kontrolę administracyjną nad ZEJ i zdyskredytować Ukrainę pod pretekstem ochrony przed nimi.

Według ekspertów MAEA kierownictwo obiektu zgłosiło uszkodzenia w kilku miejscach, w tym w budynku do składowania odpadów radioaktywnych, instalacji tryskaczowej zbiornika chłodzącego, kabla elektrycznego do jednego z reaktorów, zbiorników na kondensat, a także mostu między drugi reaktor i jego budynki pomocnicze.

„Po raz kolejny mieliśmy szczęście, że nie doszło do potencjalnie poważnego incydentu nuklearnego. Następnym razem możemy nie mieć tyle szczęścia. Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby nie było następnego razu” – powiedział dyrektor generalny MAEA Mariano Grossi.

Ponowił apel o podjęcie pilnych działań w celu ochrony ZEJ i zapobieżenia wypadkowi jądrowemu podczas konfliktu zbrojnego na Ukrainie.

Dyrektor generalny MAEA zaznaczył, że przez całą niedzielę prowadził aktywne konsultacje ze światowymi liderami w sprawie ostatniego ostrzału ZEJ i nalega, aby wdrożenie strefy bezpieczeństwa jądrowego i ochrony wokół ZEJ nastąpiło natychmiast.

„Pomimo tego, że nie doszło do bezpośredniego wpływu na kluczowe systemy bezpieczeństwa jądrowego w elektrowni, ostrzał miał miejsce w niebezpiecznej odległości od nich. Mówimy o metrach, a nie kilometrach. Kto strzela do elektrowni jądrowej Zaporoże, podejmuje ogromne ryzyko i gra o życie wielu ludzi” – podkreślił Grossi.

Jak zauważają analitycy, samo uderzenie artyleryjskie raczej nie przebije powłoki ochronnej, która chroni każdy reaktor jądrowy. Zamiast tego stanowią poważne zagrożenie dla składowisk wypalonego paliwa jądrowego, z których mogą wyciekać materiały radioaktywne i spowodować katastrofę radiologiczną (w przeciwieństwie do jądrowej), jeśli zostaną naruszone.

„Trwające łączenie wypadków radiologicznych i nuklearnych oraz ciągła dyskusja o zagrożeniu katastrofą w ZANP jest prawdopodobnie częścią szerszej rosyjskiej operacji informacyjnej mającej na celu podważenie zachodniego poparcia dla Ukrainy i przedstawienie rosyjskiej kontroli nad elektrownią jako niezbędnej do zapobieżenia przyszłej katastrofy nuklearnej” – pisze Amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

Instytut uważa, że ​​w ten sposób Federacja Rosyjska stara się jeszcze bardziej wzmocnić kontrolę operacyjną i administracyjną nad ukraińskimi aktywami jądrowymi oraz wymusić na społeczności międzynarodowej uznanie, przynajmniej pośrednio, rosyjskiej aneksji części terytorium Ukrainy.

Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej, Wysoki Przedstawiciel UE ds. Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa Josep Borrell zareagował na ostrzał przez okupantów elektrowni jądrowej Zaporoże. Nazwał ataki na stację „nuklearną awanturą Rosji”, którą należy powstrzymać.

Jak napisał Borrell na swojej stronie na Twitterze, jest bardzo zaniepokojony ostatnim ostrzałem nielegalnie przejętej elektrowni jądrowej Zaporoże.

„To jest niedopuszczalne, a ta rosyjska przygoda nuklearna musi zostać zatrzymana. Pełne poparcie dla MAEA i Rafaela Grossiego w pracach nad stworzeniem strefy bezpieczeństwa jądrowego wokół elektrowni jądrowej Zaporoże” – powiedział Borrell.

„Ten, który strzelał do ZEJ podjął duże ryzyko i naraził życie wielu ludzi. Mamy szczęście, że nie doszło do potencjalnie poważnego wypadku nuklearnego. Następnym razem możemy nie mieć szczęścia” – powiedział dyrektor generalny MAEA Rafael Grossi.

Ukraina nie ostrzeliwuje terytorium w pobliżu elektrowni jądrowej Zaporoże, zapewnia minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow.

„Nie ma sensu, abyśmy to robili, ponieważ dzisiaj rozumiemy cały poziom zagrożenia nuklearnego dla ludzkości. Przeżyliśmy tragedię w Czarnobylu w 1986 roku. To Ukraińcy wiedzą, czym jest tragedia w Czarnobylu. Ile osób zmarło później z powodu tego promieniowania. Dlatego bijemy we wszystkie dzwony i prosimy nie tylko MAEA, ale całą społeczność międzynarodową o interwencję, wpływ, aby nie stało się to kolejną przyczyną katastrofy nuklearnej w Europie” – powiedział minister obrony Ołeksij Reznikow.

Według ministra Reznikowa, ostrzeliwując terytorium elektrowni jądrowej Zaporoże, Rosjanie próbują „utrzymać nas wszystkich jako zakładników, używając broni jądrowej w postaci „pokojowej” broni jądrowej”.

„Będą technicznie próbowali, to wiemy na pewno, przestawić energię elektryczną produkowaną przez tę stację na dostarczanie jej na Krym i całkowicie odłączyć od tej energii elektrycznej wolne terytoria Ukrainy, które są pod kontrolą rządu. To są problemy, które rozwiązują, blokując tę ​​stację” – zauważył Ołeksij Reznikow.

ZEJ, największa elektrownia jądrowa w Europie, została zajęta przez rosyjskie wojsko od 4 marca. Władze rosyjskie nie rezygnują z żądań nuklearnego szantażu wobec Ukrainy i całego cywilizowanego świata, starając się w ten sposób wpłynąć na niefortunny przebieg wydarzeń na polu walki. Rosja rozpoczęła szantaż nuklearny natychmiast po inwazji na Ukrainę na pełną skalę.

Od tego czasu najeźdźcy umieszczają sprzęt wojskowy i amunicję na terenie stacji, a także ostrzeliwują okolicę. Rosjanie ostrzeliwują także samą stację, niszcząc linie energetyczne, powodując wyłączenie bloków energetycznych i obwiniając za to Siły Zbrojne Ukrainy.

Jednocześnie rosyjski „Rosenergoatom”, który nielegalnie znajduje się na terenie elektrowni jądrowej pod ochroną uzbrojonych bojowników rosyjskich sił okupacyjnych, nie pozwala MAEA na przeprowadzenie pełnej i kompleksowej kontroli elektrowni, odmawiając inspektorów pod pretekstem „interesów bezpieczeństwa”.

Rada Gubernatorów Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej przyjęła rezolucję wzywającą Rosję do natychmiastowego wycofania personelu wojskowego i innego personelu z przejętej elektrowni jądrowej w Zaporożu. Autorzy uchwały wezwali Federację Rosyjską do zrzeczenia się bezpodstawnych roszczeń własnościowych elektrowni i zezwolenia stronie ukraińskiej na wejście do ZEJ, tak aby mogła ona odzyskać kontrolę nad elektrownią i zapewnić jej bezpieczeństwo.

W dokumencie wyrażono także zaniepokojenie presją na ukraiński personel stacji, powtarzającymi się przerwami w dostawie prądu z zewnątrz w wyniku ostrzału oraz odmową uwzględnienia przez Rosję wcześniejszych wezwań do zaprzestania wszelkiej działalności na ukraińskich obiektach jądrowych.

Nuklearny szantaż Rosji jest na skraju wszystkich możliwych scenariuszy, co stało się całkowicie logiczną kontynuacją zdobycia stacji. Energoatom uważa, że ​​rosyjskie wojsko ostrzeliwuje ZNPP w celu zniszczenia jego infrastruktury i wyłączenia systemu energetycznego Ukrainy. Dzięki takim działaniom Rosjanie przeszli do nowego scenariusza – scenariusza zniszczenia, stworzenia wypadku nuklearnego i radiacyjnego. Jednocześnie, równolegle z terroryzmem nuklearnym, Federacja Rosyjska ponownie podjęła temat negocjacji, starając się w ten sposób osiągnąć zamierzony rezultat.

Jest oczywiste, że szantaż nuklearny wobec Federacji Rosyjskiej jest skuteczną dźwignią nacisku na społeczność światową.

Zajęcie ukraińskich elektrowni jądrowych stworzyło realne zagrożenia nuklearne z powodu braku odpowiedniej kontroli nad funkcjonowaniem niebezpiecznych obiektów. Ostrzał Zaporożskiej Elektrowni Jądrowej narusza praktycznie wszystkie elementy bezpieczeństwa jądrowego, w tym fizyczną integralność elektrowni jądrowej, funkcjonowanie systemów bezpieczeństwa, regularne i zewnętrzne źródła zasilania. Z drugiej strony Rosja nadal prowadzi terroryzm nuklearny w elektrowni jądrowej Zaporoże, organizując prowokacje i obwiniając Ukrainę.

Oczywiście rosyjska broń nuklearna to nic innego jak farsa. Widząc, jak niskiej jakości bronią dysponują rosyjscy najeźdźcy, można przypuszczać, że w ten sam sposób rosyjskie głowice jądrowe nie były serwisowane od wielu lat. Poziom korupcji w Rosji pozwala sądzić, że pieniądze na broń zostały skradzione.

Dlatego, widząc swoją słabość na polu walki, rzucając czcze groźby o (nieistniejącej?) broni jądrowej, Rosji pozostaje tylko jedno: ostrzeliwać obiekt jądrowy na terytorium Ukrainy. Takie działania terrorystyczne doprowadzą do przerwy w dostawie prądu w regionach południowych i postawią Europę na krawędzi katastrofy nuklearnej. Ponadto promieniowanie rozprzestrzeni się na terytorium samej Rosji, która graniczy z Ukrainą.

Jedynym sposobem, aby się temu oprzeć, jest nie bać się, nie poddawać się, nie uginać się. Jak to robią Ukraińcy. Ukraińcy walczą, mimo że na ich terytorium znajduje się elektrownia atomowa, którą ostrzeliwują Rosjanie. Ale oni wciąż się nie poddają. Bo wiedzą, że rosyjskie słowa są nic nie warte, a rosyjskie groźby to tylko przykrywka dla ich tchórzostwa i zazdrości. Trzeba brać przykład z Ukraińców i wspierać ich w walce z karłowatym tyranem. Tylko wtedy będziemy bezpieczni.

Karyna Koshel

1 thought on “Małpa z bombą: szantaż nuklearny

  1. Polska z czasow Skladowskiej-Kiury nit ma zadnego doswiadczenia a ni z nauki a ni z praktyki energii jadrowej. Elektrownia w Zaporozje zajeta przez wojska Rossii. Troche wyglada smiesznie stwierdzenia iz Rossja obstrzeluje sama swoje pozycje! Czy to nie bzdura?
    Dosc tego pisania, tylko glupi w to wierzy. Pan Bog wszystko widzi i pokara.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com