Rosja może zaatakować Europę w 2024 roku

LB.ua

Rosja może za kilka lat zaatakować Europę, jeśli państwa europejskie nie wyciągną wniosków z reorganizacji rosyjskiej gospodarki na linii militarnej i nie wzmocnią zdolności swojego kompleksu obronno-przemysłowego. Poinformował o tym nowy szef polskiego rządu Donald Tusk.

Tusk powiedział, że wspólnie z szefem polskiego MSZ Radosławem Sikorskim przygotowywał apel do krajów UE o wzmocnienie zdolności europejskiego kompleksu obronno-przemysłowego.

„Nie tylko ze względu na możliwość szybkiego wsparcia Ukrainy. Między innymi dlatego, że prawie cała rosyjska gospodarka przeszła na system zbrojeń wojennych i, oczywiście, Europa jest tutaj daleko w tyle. Chcemy zmobilizować i wykorzystać wszystkie dostępne środki dyplomatyczne, aby cała UE zrozumiała, że ​​bez radykalnie zwiększonego wysiłku militarnego pozostaniemy daleko w tyle, co oznacza jedno: Europa w ciągu najbliższych kilku lat znajdzie się pod bezpośrednim atakiem Rosji” – dodał Tusk.

Jego zdaniem stanie się to wtedy, gdy wyższość Rosji będzie oczywista w sensie militarnym. Dlatego Europa jako całość powinna być silniejsza militarnie niż Rosja. Tylko w ten sposób można zabezpieczyć granice Europy i Polski. Europa musi się opamiętać, opamiętać się i zwiększyć pomoc dla Ukrainy – to główne przesłanie premiera Tuska.

„Wspólnie z ministrem spraw zagranicznych Radosławem Sikorskim przygotowaliśmy taką inicjatywę, wezwanie do uwzględnienia potrzeb europejskiego przemysłu zbrojeniowego. Europa jest tutaj daleko w tyle. Będziemy chcieli zmobilizować i wykorzystać wszystkie dostępne środki dyplomatyczne i perswazja, aby cała UE zrozumiała, że ​​bez radykalnie wzmocnionych wysiłków militarnych pozostaniemy daleko w tyle, a to oznacza jedno: Europa przez kilka najbliższych lat będzie pod bezpośrednim atakiem Rosji” – powiedział Putin.

Szef polskiego MSZ wezwał do zaostrzenia sankcji wobec Federacji Rosyjskiej, aby Moskwa nie mogła „tworzyć nowej broni z przemycanych komponentów” oraz do wyposażenia Kijowa w rakiety dalekiego zasięgu, które umożliwiłyby Ukrainie niszczenie miejsc startów i centrów dowodzenia.

„Musimy odpowiedzieć na ostatni atak na Ukrainę w języku zrozumiałym dla Putina” – powiedział Sikorski.

Premier RP zapowiedział, że wspólnie z Ministrem Spraw Zagranicznych RP Radosławem Sikorskim przygotowali inicjatywę mającą na celu zwrócenie uwagi na potrzeby europejskiego przemysłu obronnego. Dotyczy to nie tylko szybkiego wsparcia Ukrainy, ale także faktu, że niemal cała rosyjska gospodarka przeszła na system zbrojeń, a Europa pozostaje daleko w tyle.

Donald Tusk nie był jedynym, który podniósł alarm. UE, czyli kraje Europy Wschodniej, zawsze była nieufna wobec Moskwy, ale od 2014 roku sytuacja się pogorszyła, a w 2022 roku Putin przekroczył Rubikon.

Jak napisano w publikacji Bild, na horyzoncie pojawia się już jedna z europejskich agencji wywiadowczych: istnieje scenariusz, według którego Putin dokona inwazji na jedno z państw NATO już na przełomie 2024 i 2025 roku. Najłatwiej będzie mu przedostać się do krajów bałtyckich: Estonii, Łotwy i Litwy, które w przeszłości były sowieckie, a ponadto mają specyficzne położenie geograficzne – łatwo je odciąć od sojuszników drogą lądową.

„The New York Times” nazywa rok 2024 „wybuchowym dla demokracji”. W tym roku wybory odbędą się niemal na wszystkich kontynentach. Stany Zjednoczone znajdują się u progu jednego z najbardziej krytycznych okresów wyborczych we współczesnej historii. Wybory do Parlamentu Europejskiego mogą odnotować wzrost sił skrajnie prawicowych.

Prezydent Putin planuje także swoją reelekcję w nadchodzących wyborach w Rosji. Z kolei w 2024 roku igrzyska olimpijskie odbędą się w Paryżu, gdzie udział ukraińskich sportowców stoi pod znakiem zapytania ze względu na stanowisko Rosji, oraz szczyt NATO w Waszyngtonie, gdzie Ukraina chce usłyszeć decyzję o perspektywie członkostwa w Sojuszu.

Inwazja Rosji na pełną skalę na Ukrainę przejdzie do historii jako wojna przeciwko ludności cywilnej, będąc najbardziej masowym ludobójstwem XXI wieku. Rosja stała się wrogiem całego cywilizowanego świata: jeśli Putin nie zostanie zatrzymany na Ukrainie, rosyjska armia zabije Europejczyków tak samo, jak zabija Ukraińców. Siły zbrojne Ukrainy potrzebują pilnych dostaw niezbędnej broni – na tle zbrodni popełnionych przez Rosjan staje się jasne, że Putina można powstrzymać jedynie siłą. Państwo terrorystyczne, które zabija pokojowo nastawionych Ukraińców, powinno otrzymać sankcje i znaleźć się w całkowitej izolacji międzynarodowej.

Karyna Koshel

1 thought on “Rosja może zaatakować Europę w 2024 roku

  1. Nie podsuwajcie Rusje do takiego kroku. Dajcie szacunku dla wielkiego mocarstwa. Europa i NATO nie maja ratunku od rosyjskiej zbroi. Polacy prowokuja na zamowienie Stanow. I to jest prawda. Byle wyciagnoc z Polski pieniedzy na zlom wojskowy NATOwski, nic nie warty.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com