Igrzyska olimpijskie w Paryżu. Jastrzębski o szansach medalowych Polaków
– Szans medalowych w igrzyskach olimpijskich mamy ok. 20, ale jeśli spojrzymy na pewniaki, jest ich bardzo mało. W lekkiej atletyce na pewno nie będzie tak dobrze, jak w Tokio – mówił dziennikarz sportowy Filip Jastrzębski w Programie 1 Polskiego Radia.
W „Sygnałach dnia” rozmawiano o kluczowych wydarzeniach sportowych 2024 roku. Pierwszą z dyscyplin, której turniej już trwa, jest tenis. Sukcesy w United Cup w Australii odnoszą Iga Świątek i Hubert Hurkacz.
– Zacieramy ręce, bo Polacy znakomicie radzą sobie w Australii, to przetarcie przed tym, co ich czeka już za niecałe dwa tygodnie, początek Wielkiego Szlema Australian Open, tam świetnie czuje się Hubert Hurkacz i Iga Świątek – stwierdził Filip Jastrzębski.
Jak dodał, to tenis może być źródłem emocji i zwycięstw Polaków, także w związku z następnymi turniejami.
Nadzieje medalowe na igrzyskach olimpijskich
– Czekamy na drugi turniej wielkoszlemowy, który odbędzie się w Paryżu i Paryż to właściwie najważniejsze miasto w tym roku, bo nie dość, że tam zostanie rozegrany French Open, to tam odbędą się igrzyska olimpijskie, na które bardzo mocno czekamy – powiedział dziennikarz.
– Szans medalowych w igrzyskach olimpijskich mamy ok. 20, ale jeśli spojrzymy na pewniaki, jest ich bardzo mało. W lekkiej atletyce na pewno nie będzie tak dobrze, jak w Tokio, ale dochodzą inne sporty. Są nasze znakomite szpadzistki, są siatkarze i siatkarki. Kto wie, czy nie będzie naszych koszykarzy – dodał.
Wśród trudniejszych zadań sportowych wymieniono awans Polaków do mistrzostw Europy w piłce nożnej.
– Na mistrzostwa Europy w piłce nożnej czekamy pół na pół, sam turniej będzie ciekawy, ale czym jest turniej piłki nożnej bez Polaków. Na szczęście to uczucie, którego nie zaznaliśmy od 2014 r. i miejmy nadzieję, że to się nie zmieni. By tak się stało, 21 marca na Stadionie Narodowym trzeba pokonać Estończyków.
Prowadził: Daniel Wydrych