Kto zastąpi Fernando Santosa w reprezentacji Polski? Jerzy Engel wskazał „naturalnego kandydata”

Fernando Santos

Jerzy Engel komentując dymisję Fernando Santosa z funkcji selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski, wskazał idealnego – jego zdaniem – następcę portugalskiego trenera.

Jerzy Engel – który z Biało-czerwonymi awansował na mundial w Japonii i Korei – zaznaczył, że zawsze trzymał stronę trenerów, bo wie jak trudna jest to praca.

Santos się nie sprawdził

Trenerów należy wspierać, a nie wyrzucać, ale akurat w przypadku Santosa wszyscy widzieliśmy, że był duży problem komunikacyjny pomiędzy nim a zespołem. Nie było rokowań, że to się zmieni. Brakowało kogoś, kto mógłby pomóc selekcjonerowi, aby w tych relacjach coś się zmieniło. Rozstanie było jedynym wyjściem w tej sytuacji

– nie miał wątpliwości.

Engel podkreślił, że już w momencie zatrudniania Portugalczyka wyrażał obawy co do słuszności tego wyboru.

Zanim Santos został zatrudniony jednoznacznie dawałem do zrozumienia we wszystkich mediach, w których zabierałem głos, że w sytuacji, w jakiej znalazła się reprezentacja tylko selekcjoner z Polski będzie mógł ten zespół scalić, dogadać się, odpowiednio przygotować oraz wypracować pewne mechanizmy. Tak się wtedy nie stało.

Probierz nowym selekcjonerem?

Wszystko na to wskazuje, że ówczesnym postulat, aby na stanowisku selekcjonera zatrudnić polskiego szkoleniowca zostanie spełniony. Engel wskazał swojego faworyta.

Nie ma co szukać daleko. W tej chwili należy działać szybko i potrzeba kogoś kto jest na miejscu. A na miejscu jest Michał Probierz, który prowadzi reprezentację młodzieżową i ma świetne rozeznanie w zapleczu. Wiadomo, że szykuje się kilka zmian kadrowych. To jest naturalny kandydat.

Innym kandydatem jest były trener Rakowa Częstochowa – Marek Papszun. Zdaniem Engela on jednak musiałby nauczyć się kilku rzeczy związanych z pracą selekcjonera. „To jest także bardzo dobry fachowiec, który z takim wyzwaniem też poradziłby sobie” – stwierdził.

Sytuacja reprezentacji Polski w eliminacjach mistrzostw Europy jest bardzo trudno, ale według Engela nie wszystko jest już stracone. „Zastały nam trzy mecze, z których dwa gramy u siebie, a jeden na wyjeździe z Wyspami Owczymi. Układ gier jest bardzo dobry. Trzeba zdobyć dziewięć punktów i to może dać nam awans. Poza tym są jeszcze baraże. Decyzja o zatrudnieniu nowego selekcjonera musi zapaść jak najszybciej, bo odszedł też cały sztab. Za dwa tygodnie trzeba przecież już wysłać powołania do kadrowiczów” – podsumował.

Źródło

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com