Nagły zwrot ws. inwestycji Lewandowskiego. „Wojewoda zaskarżył do sądu”

fot. Kacper Sosnowski

Firma Profbud wręczyła polskim medalistkom olimpijskim symboliczne klucze do mieszkań w Mieście Polskich Mistrzów Olimpijskich, ale w tej sprawie pojawiają się już schody. Okazało się, że wojewoda mazowiecki zaskarżył do sądu miejscowy plan zagospodarowania tego terenu. A to nie wszystko. Projekt umieszczono także w dużej części na terenach, które nie należą do inwestora.

Wielkie plany, nowatorska koncepcja, wsparcie inwestycyjne Roberta Lewandowskiego i symboliczne klucze przekazane wicemistrzyniom i mistrzyni olimpijskiej. Tak było na prezentacji projektu Miasta Polskich Mistrzów Olimpijskich stworzonego przez Profbud. Paweł Malinowski, prezes firmy deweloperskiej, często podkreślał, że „ma marzenie”, opowiadając o kolejnych elementach projektu. Być może są to słowa kluczowe. Dlaczego?

Projekt na działkach nie należących do inwestora

Na konferencji nikt tego głośno nie mówił, bo konkretów było mało. Ale już w kuluarach można było dowiedzieć się, że mieszkania dla medalistek z Paryża, czyli Aleksandry Mirosław, Juli Szeremety, Klaudii Zwolińskiej i Darii Pikulik, mają być gotowe za cztery lata. A budowa Miasta Polskich Mistrzów Olimpijskich (kwartałów Mediolan i Los Angeles) gdzie zaplanowano większość sportowej infrastruktury, ma potrwać do 2035 roku.Tyle plany, a może – jak mówił prezes Profbudu – marzenia. W urzędzie gminy Lesznowola, gdzie spytaliśmy o projekt, większość rozmówców robi duże oczy. Traktuje plany jako science fiction i ma do tego kilka argumentów. Pierwszy dość konkretnie przytacza Agnieszka Adamus, rzeczniczka urzędu gminy.

– Koncepcja osiedla przedstawiona przez Profbud została osadzona na działkach, które są własnością gminy Lesznowola – mówi Sport.pl Adamus. – Trzy działki w tym projekcie rzeczywiście zostały zakupione przez Profbud, sześć kolejnych należy jednak do Lesznowoli – dodaje.

Na mapie pokazującej, kto jest dziś posiadaczem gruntów, gdzie zaprojektowano Miasto Polskich Mistrzów Olimpijskich, widać, że Profbud jest właścicielem mniej niż ok. 25 proc. terenów. Pewna część tych działek należy do jeszcze innych podmiotów.

W dodatku tereny, na których miałby powstać dzielnice Mediolan i Los Angeles, nie dość, że nie należą do inwestora, to nie mają nawet studium, czyli dokumentu planistycznego określającego politykę przestrzenną gminy. Nikt z naszych rozmówców w Lesznowoli nie słyszał też, by gmina miała je sprzedawać. W sytuacji czysto hipotetycznej, jeśli do takiej sprzedaży miałoby dojść, następuje to w drodze przetargu.

Na pocieszenie dla medalistek olimpijskich z ostatnich igrzysk dodajmy jednak, że mieszkania, które obiecał im partner Polskiego Komitetu Olimpijskiego, czyli Profbud, usytuowane są w części miasteczka, które ma powstać jako pierwsze i na działkach, które w dużej części są własnością inwestora. Ale tu zaczynają kolejne perturbacje.

Wojewoda unieważnia studium

Profbud działki na inwestycję kupił w zeszłym roku za ok. 150 mln zł. Do transakcji doszło głównie dlatego, że kupujący dostał zapewnienie, że teren będzie przeznaczony na zabudowę mieszkalną. Tak rzeczywiście stało się w lutym tego roku. Gmina Lesznowola najpierw opracowała odpowiednie studium, a w kolejnym miesiącu uchwaliła plan zagospodarowania pozwalający na budowę mieszkań. To działo się jeszcze za kadencji ostatniej wójt gminy. Plany Lesznowoli dość szybko zweryfikował jednak wojewoda mazowiecki, który przed wakacjami unieważnił uchwałę o nowym studium. To pociągnęło za sobą konsekwencje. – 28 maja wojewoda mazowiecki zaskarżył do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego uchwalony dla tego obszaru miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego – przyznaje Adamus. Dodaje, że teraz trzeba czekać na to, co orzeknie sąd.Gmina Lesznowola ma jeszcze jedno zastrzeżenie do projektu.

„Realizacja zaprezentowanego zamysłu inwestycyjnego firmy Profbud oznaczałaby napływ w krótkim czasie do gminy Lesznowola (liczącej dzisiaj ponad 34 tys. mieszkańców) nawet 20 tys. nowych osób. Stanowiłoby to poważne obciążenie dla obecnej sieci wodno-kanalizacyjnej, infrastruktury drogowej oraz gminnych placówek oświatowych, w których już teraz brakuje miejsc” – przekazała w oświadczeniu Marta Maciejak, nowa wójt gminy. Zasugerowała, że już teraz przy szybko rosnącej liczbie mieszkańców gminy, ta mierzy się z dysproporcją w liczbie nowych dróg, szkół, czy stacji uzdatniania wody.Inwestor w czasie prezentacji wspominał, że będzie chciał sam rozwijać gminną infrastrukturę, zbudować nową szkołę, dojazd do obwodnicy Warszawy i na m.in. te cele może przeznaczyć nawet 140 mln zł. Sporo pieniędzy miałoby też pójść na infrastrukturę rekreacyjną: korty, boiska i sale do padla, ścieżki rowerowe i trasy biegowe, czy sezonowe lodowisko.

By podkreślić sportowy wymiar osiedla, zaprojektowano w nim już aleję polskich mistrzów olimpijskich, z posadzką i płytami z odciskami dłoni biało-czerwonych medalistów. Na konferencji odciski zrobiły olimpijki z Paryża, ale potem także zaproszeni goście m.in Otylia Jędrzejczak, Pawła Nastula czy Tomasz Majewski.

Pytania dotyczące opisywanych wątpliwości przy inwestycji zadaliśmy też Profbudowi. Przedstawimy je, gdy tylko otrzymamy odpowiedzi.

Źródło: sport.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com