Palący problem reprezentacji Polski. „Trzeba znaleźć trzech nowych piłkarzy”

Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza

– Wyzwań jest wiele – zauważył Robert Lewandowski. – Jedno szczególnie palące. Musimy znaleźć trzech piłkarzy – wskazał na środek pola Czesław Michniewicz. Na wrześniowym zgrupowaniu reprezentacja Polski musi nie tylko utrzymać się w najlepszej grupie Ligi Narodów, ale też – a może przede wszystkim – przygotować rozwiązania pod mundial w Katarze.

– Inne mistrzostwa, w innej porze roku… – szukał kolejnych różnic Robert Lewandowski, odpowiadając na pytanie dotyczące mundialu, zadane przez meksykańskiego dziennikarza. Wtedy podpowiedział selekcjoner: „Bez przygotowań”. W listopadzie rzeczywiście zawodnicy jedynie przepakują walizki i polecą do Kataru. Teraz, we wrześniu, podczas trwającego od poniedziałku zgrupowania, mają ostatnią szansę, by doszlifować schematy. 

Problem w środku pola. Trzeba znaleźć trzech piłkarzy, a niektórzy sami się wykluczają

– Mamy pewne problemy, bo chociażby w środku pola musimy znaleźć trzech nowych zawodników. Wystarczy spojrzeć na barażowy mecz ze Szwecję, gdy w środku mieliśmy Kubę Modera i Jacka Góralskiego, a obok grał jeszcze Krystian Bielik. Dzisiaj nam ich brakuje – mówi Czesław Michniewicz. Modera na mundialu nie będzie na pewno, bo rehabilitacja po poważnej kontuzji potrwa dłużej niż zakładały pierwsze prognozy. U pozostałych dwóch nadzieja na powołanie jest całkiem spora, ale na wrześniowe zgrupowanie nie przyjechali. Obaj wracają do zdrowia – Bielik już gra, Góralski jeszcze nie. 

– Martwi mnie też sytuacja Szymona Żurkowskiego. Pod koniec okna transferowego poleciałem do Florencji, żeby go zmobilizować, by poszedł do klubu, w którym będzie regularnie grał. Wtedy na pewno byłby ważnym zawodnikiem dla naszej reprezentacji. Klubu jednak nie zmienił, został we Fiorentinie, gdzie konkurencja na jego pozycji jest bardzo duża. Gra niewiele. Siłą rozpędu powołaliśmy go jeszcze na to zgrupowanie, ale jeśli jego sytuacja się nie zmieni, przed mundialem będziemy mieli dylemat. Każda pozycja ma swoją specyfikę. Możemy wybierać między piłkarzami grającymi i niegrającymi. Na niektórych pozycjach łatwiej wystawić kogoś niegrającego, na innych trudniej. Na każdego zawodnika będziemy patrzyli indywidualnie – zapewniał Michniewicz. 

Selekcjoner podał też prawdopodobne rozwiązanie tego problemu. – Sytuacja Grzegorza Krychowiaka jest dzisiaj znacznie lepsza niż w marcu, bo ma nowy klub i regularnie w nim gra. Mamy więc zawodnika w dobrej dyspozycji. Przynajmniej taką mam nadzieję. Szukamy alternatyw, dlatego też powołaliśmy Jakuba Piotrowskiego, grającego w Lidze Europy. Chcemy mu się przyjrzeć. W zupełnie innej sytuacji jest też Karol Linetty, który w czerwcu przyjeżdżał na zgrupowanie bez żadnej gry, a dzisiaj jest w rytmie. Mamy zatem różne możliwości – uważa Michniewicz.

Jan Bednarek od miesiąca nie zagrał. Ale selekcjoner nie zamierza zmieniać ustawienia

– Moment na to zgrupowanie nie jest zły. Wszyscy, których powołaliśmy, są zdrowi – mówi selekcjoner. Ale nie wszystkich ze względów zdrowotnych można było powołać. Oprócz wspomnianych środkowych pomocników na zgrupowaniu nie ma jeszcze Matt’ego Casha i Adama Buksy, a Jan Bednarek pojawił się na nim, bo ma spore doświadczenie i wiele dla reprezentacji znaczy, natomiast od miesiąca nie wystąpił w żadnym meczu. Selekcjoner z tego powodu nie rozważa jednak zmiany ustawienia i wciąż chce grać trzema środkowymi obrońcami i dwoma wahadłowymi. 

– To ustawienie z trzema stoperami zna najwięcej naszych piłkarzy. Tak w klubach grają Arkadiusz Reca, Mateusz Wieteska, Kamil Glik, Jakub Kiwior i Przemysław Frankowski, który na prawej stronie może zastąpić Casha. Ale tak, Bednarek ma problem. W Southampton miał nie grać, więc zmienił klub. W pierwszym meczu nie zagrał, później tragedia – zmarła Królowa, więc cała kolejka Premier League była odwołana, a w kolejnym spotkaniu nie zagrał, bo Aston Villa mierzyła się z Southampton. W kontrakcie miał zapis, że nie może grać przeciwko klubowi, z którego jest wypożyczony.

– Za Jerzego Brzęczka przyjeżdżał na kadrę nie grając w klubie i dawał sobie radę. Jest doświadczony. Mamy trzy dni, żeby z nim potrenować. Łatwiej wystawić niegrającego obrońcę niż niegrającego pomocnika lub napastnika, bo w ofensywie ten rytm meczowy jest kluczowy – twierdzi Michniewicz.

– Chcemy się też przyjrzeć Recy. We Włoszech gra wszystko w przeciwieństwie do Nicoli Zalewskiego, który ma problemy zdrowotne i na dzisiaj nie jest gotowy, by zagrać cały mecz. Mamy swoje pomysły na to, jak grać. Dzisiaj porozmawiamy jeszcze ze starszyzną, żeby poznać ich refleksje. Wiadomo, że to my podejmujemy decyzje, ale chcemy, by piłkarze dobrze się z nimi czuli – przyznał selekcjoner.

Polska w czwartek zagra w Lidze Narodów z Holandią, a w niedzielę, w Cardiff, z Walią. To ostatnie mecze o punkty przed mistrzostwami świata w Katarze.

Źródło: sport.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com