Reprezentacja Polski osłabiona przed mistrzostwami świata. Na ile medali mogą liczyć kibice?
67 reprezentantów Polski znalazło się w ekipie na lekkoatletyczne mistrzostwa świata w Budapeszcie, ale lista nieobecnych jest również długa. „Szeroką ławą wchodzą do składu młodzi zawodnicy, więc zdobycie powyżej trzech medali będzie świetnym startem” – powiedział dyrektor sportowy PZLA Krzysztof Kęcki.
W ekipie na mistrzostwa świata w Budapeszcie znaleźli się wszyscy polscy medaliści ubiegłorocznej imprezy w Eugene – złoty w rzucie młotem Paweł Fajdek, srebrny w tej konkurencji Wojciech Nowicki i dwukrotnie druga chodziarka Katarzyna Zdziebło. Na Węgry poleci także trzykrotna mistrzyni olimpijska w rzucie młotem Anita Włodarczyk. Mocnym punktem ekipy powinna być świetnie dysponowana w tym sezonie Natalia Kaczmarek, trzykrotna triumfatorka biegu na 400 metrów w mityngach Diamentowej Ligi.
Wielcy nieobecni w polskiej ekipie
Spora jest jednak także lista absencji, bo w MŚ z różnych przyczyn nie wystąpią medaliści IO z Tokio: Patryk Dobek (800 m), Maria Andrejczyk (rzut oszczepem), Justyna Święty-Ersetic, Iga Baumgart-Witan, Anna Kiełbasińska i Małgorzata Hołub-Kowalik (wszystkie 400 m), a także będącą w ubiegłym roku i w sezonie halowym w rewelacyjnej dyspozycji wieloboistka Adrianna Sułek.
Reprezentacja jest liczna, ale tak silna, jak liczba gwiazd, które jadą na tę imprezę. Sporo jest niestety absencji na tych zawodach. Zawodnicy i trenerzy, gdy ktoś borykał się z kontuzją, bądź miał problemy ze zbudowaniem formy, podjęli mądrą decyzję o odpuszczeniu. Już za rok bowiem jest najważniejszy sezon, bo olimpijski. Warto się skupić na przygotowaniach do igrzysk. W składzie jest duża grupa nowych zawodników i to dla nich wielka szansa, aby się pokazać. Dla części może horyzontem nie jest nawet Paryż, a kolejne igrzyska olimpijskie
– powiedział Kęcki.
Polskie medalowe szanse
W składzie znaleźli się m.in. złoty medalista trwających obecnie ME U20 w biegu na 100 m 17-letni Marek Zakrzewski, który wzmocni sztafetę 4×100 m, jak również 18-letnia sprinterka Aleksandra Piotrowska (4×100), czy specjaliści od 400 m – 19-letni Maksymilian Szwed oraz Igor Bogaczyński (obaj 4×400 m).
Odświeżenie daje zawsze pewien długoterminowy efekt. Nie jest to jednak reprezentacja pozbawiona gwiazd. Paweł Fajdek czy Wojtek Nowicki na pewno będą walczyli o kolejne medale. Dodałbym do tego grona także panie w rzucie młotem — Anitę Włodarczyk i Malwinę Kopron. Obie przywoziły medale z najważniejszych imprez, a Anita to gwiazda tej konkurencji od lat. Jak jednak będzie? Trzeba poczekać do dnia zawodów. Ostatnimi czasy w tej konkurencji centymetry, bo tak to się rozegra, grały na korzyść naszych zawodników
– wskazał Kęcki.
Dyrektor sportowy PZLA w samych superlatywach wypowiadał się także o formie Natalii Kaczmarek.
Ciężko ukryć, że ona jest w gronie faworytek do zdobycia medalu. Miejmy jednak świadomość, że jest to niezwykle ciężka i mocno obsadzona konkurencja. Być może, aby zdobyć medal, trzeba będzie poprawić rekord Polski, a wiemy, do kogo on należy.
Rekord Polski w biegu na 400 m od 1976 roku należy do Ireny Szewińskiej (49,28), ale Kaczmarek w tym sezonie wyśrubowała swój rekord życiowy do poziomu 49,48 i jest na kursie najlepszego osiągnięcia w historii polskiej lekkoatletyki w tej konkurencji.