Świątek nie mogła się powstrzymać po finale. Odpowiedziała Sabalence

screen TV

Tegoroczny turniej WTA 1000 w Rzymie zakończył się zwycięstwem Igi Świątek, która po raz trzeci triumfowała na kortach Foro Italico. Tym razem w finale 6:2, 6:3 pokonała Arynę Sabalenkę. – Gratulacje dla ciebie i zobaczymy, jak to będzie z tym finałem na Roland Garros – śmiała się Iga Świątek, odpowiadając rywalce, która w swojej wypowiedzi zapowiedziała rewanż w Paryżu.

Polska tenisistka od początku tego starcia była zawodniczką lepszą. Nie popełniała błędów, zmuszając rywalkę do biegania po korcie. Natomiast Aryna Sabalenka była spięta. Niemożność przejęcia przez nią kontroli nad meczem, generowała frustrację i negatywne emocje. Korzystała z tego Świątek, która pewnie wygrała pierwszego seta 6:2.

Świątek nie mogła się powstrzymać. „Mam nadzieję, że następnym razem”

Pierwsza partia to nie był mecz godny dwóch najlepszych tenisistek świata z powodu słabej gry Sabalenki, ale to się zmieniło po przerwie toaletowej między setami. Wiceliderka rankingu z Mińska zaczęła grać dużo lepiej. Doszła w sumie do aż siedmiu szans breakpointowych, lecz w kluczowych momentach Polka była lepsza, wchodząc na najwyższy poziom. Ostatecznie przełamała Sabalenkę i po półtorej godzinie gry wygrała 6:2, 6:3, ciesząc się ze swojego trzeciego triumfu w Rzymie. 

Po meczu odbyła się tradycyjna ceremonia wręczenia nagród. Najpierw został wyświetlony film z całą drogą Polki do zwycięstwa na Foro Italico, a po krótkiej prezentacji z pucharem liderka rankingu zabrała głos. – Aryna, kolejny finał, wiedziałam po Madrycie, że nie będzie łatwo i będzie to kolejny trudny mecz. Gratulacje dla ciebie i zobaczymy, jak to będzie z tym finałem na Roland Garros – śmiała się Iga Świątek, odpowiadając rywalce, która w swojej wypowiedzi zapowiedziała rewanż w Paryżu. 

– Dziękuję mojemu teamu. Daria, Tomek, Maciej, który jest w domu. Nie zrobiłabym tego bez was. Czuję spokój, kiedy jesteście ze mną. Nie grałabym tak przez wiele tygodni. Wy dajecie mi tę siłę – kontynuowała Polka, która podziękowała także kibicom oraz wszystkim ludziom działającym przy imprezie w Rzymie. – Mam nadzieję, że następnym razem będzie w środku tiramisu – podsumowała w swoim stylu liderka rankingu. 

Teraz czeka ją zasłużony odpoczynek, ale już 20 maja startuje Roland Garros, gdzie Polka będzie bronić tytułu.

Źródło: sport.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com