Białoruś rozpoczyna ćwiczenia przy polskiej granicy. Tymczasem Łukaszenka i Putin spotkają się w Moskwie

Fot. Asatur Yesayants / Shutterstock

Białoruskie MON poinformowało o rozpoczęciu ćwiczeń taktycznych przy granicy z Polską. Jednocześnie wizytę w Moskwie składa Alaksandr Łukaszenka. „Kreml będzie prawdopodobnie próbował wymusić na Białorusi dalszą integrację z Państwem Związkowym (ZBiR)” – uważa amerykański think tank ISW.

Na poligonie Brzeskim odbędą się ćwiczenia taktyczne z pododdziałem pułku rakiet przeciwlotniczych Sił Powietrznych i Sił Obrony Powietrznej Białorusi – poinformowała służba prasowa białoruskiego Ministerstwa Obrony, którą cytuje Ria Novosti. Mają się one odbywać w dniach 5-7 kwietnia.

W komunikacie zaznaczono, że w ramach ćwiczenia dowództwo dywizji będzie musiało podjąć decyzję o przemieszczeniu i przemarszu na nowy rejon pozycyjny i podjąć dyżur bojowy. Jednocześnie agencja informuje, że Putin i Łukaszenka przeprowadzą rozmowy w Moskwie w środę i czwartek.

„Kreml będzie prawdopodobnie próbował wymusić na Białorusi dalszą integrację z Państwem Związkowym (ZBiR). W czwartek w Moskwie obaj dyktatorzy wezmą udział w posiedzeniu Rady Najwyższej Państwa Związkowego” – pisze amerykański think tank ISW.

W ocenie analityków Łukaszenka i Putin prawdopodobnie będą rozmawiać o integracji obu państw, a Kreml może – zdaniem analityków ISW – naciskać na Białoruś, by uzyskać kolejne ustępstwa, ograniczające jej niezależność, pod przykrywką ochrony Państwa Związkowego Rosji i Białorusi przed rzekomymi zachodnimi zagrożeniami wojskowymi i/lub terrorystycznymi.

Kreml oświadczył także, że rosyjscy i białoruscy urzędnicy planują uzgodnienie innych „praktycznych kwestii dalszej integracji”, prawdopodobnie w obszarze wymiany informacji wywiadowczych. Dyrektor rosyjskiej Służby Wywiadu Zagranicznego (SWR) Siergiej Naryszkin spotkał się z Łukaszenką w Mińsku 4 kwietnia i omówił rosyjsko-białoruską wymianę informacji wywiadowczych.

Groźby nuklearne Kremla. „Rewitalizacja retoryki szantażu nuklearnego”

W ostatnich dniach propagandyści Kremla znów próbują powstrzymać zachodnią pomoc wojskową dla Kijowa groźbami nuklearnymi. Przypomnijmy, że rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu mówił we wtorek o konieczności rozmieszczenia taktycznej broni jądrowej na Białorusi. Stwierdził też, że Białoruś posiada samoloty szturmowe i rakiety Iskander-M. Dodał, że na początku tygodnia białoruskie siły rakietowe rozpoczęły szkolenie z kompleksami Iskander-M, „w szczególności z użycia taktycznej broni jądrowej”.

ISW zwraca uwagę, że przemówienia Szojgu nie zawierają nowych informacji o białoruskich ćwiczeniach i są częścią operacji informacyjnej. „Rewitalizacja retoryki szantażu nuklearnego Szojgu zbiega się w czasie z przystąpieniem Finlandii do NATO i nowym pakietem pomocy dla Ukrainy ze strony Stanów Zjednoczonych” – podkreślają eksperci.

Instytut Badań nad Wojną nadal ocenia, że ryzyko eskalacji nuklearnej pozostaje bardzo niskie, a rozmieszczenie przez Rosję taktycznej broni jądrowej na Białorusi raczej nie wpłynie na realia działań wojennych na Ukrainie. Ponadto, zdaniem ekspertów think tanku, broń nuklearna rozmieszczona przez Kreml na Białorusi niemal na pewno pozostanie pod kontrolą stacjonującego tam na stałe rosyjskiego personelu. Unia Europejska zwraca uwagę, że transfer rosyjskiej taktycznej broni atomowej na Białoruś stanowi zagrożenie dla europejskiego bezpieczeństwa.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyświetlenia : 57
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com