Erdogan poszedł zagłosować. W lokalu wyborczym rozdawał dzieciom pieniądze i zabawki

fot. aykiricomtr

W Turcji trwają wybory, a tamtejsza telewizja towarzyszyła przy głosowaniu urzędującemu prezydentowi. Recep Tayyip Erdgona w szkole, w której głosował, rozdawał zgromadzonym tam dzieciom pieniądze i zabawki. To nie pierwszy raz, gdy wręcza prezenty dzieciom.

W Turcji trwają wybory i pierwszy raz od 20 lat jest szansa, że władzę straci urzędujący prezydent Recep Erdogan. Media podążały za politykiem, który wraz z żoną Emine udał się na głosowanie do stambulskiej szkoły. Kamery uchwyciły tam specyficzny moment. 

Erdogan rozdaje dzieciom pieniądze i zabawki 

Gdy prezydent Turcji zmierzał do urny wyborczej, na korytarzu spotkał dzieci. Na nagraniu widać, jak wręcza im pieniądze. Media twierdzą, że rozdał 200 tureckich lir, czyli około 40 zł oraz że dzieci otrzymały również zabawki. 

To nie pierwszy raz, gdy Erdogan rozdaje pieniądze dzieciom. Na początku kwietnia wypłynęło wideo, gdy rozdawał gotówkę dzieciom podczas spotkania wyborczego w Stambule, w dzielnicy Bagcilar. Wcześniej taka sama sytuacja miała miejsce w lutym, po tragicznym trzęsieniu ziemi w Turcji oraz Syrii. 

Dziennikarz Middle East Eye Ragip Soylu wyjaśnił na Twitterze, że starsi w Turcji często dają dzieciom „kieszonkowe”, zwykle podczas wydarzeń religijnych. „Ale Erdogan robi to gdziekolwiek pójdzie” – napisał.

Wybory w Turcji. Erdogan może stracić władzę

Sondaże dają nieznaczną przewagę kandydatowi opozycji Kemalowi Kilicdaroglu. Wybory budzą w Turcji ogromne emocje, dlatego spodziewana jest rekordowa frekwencja. Ekspert do spraw tureckich Karol Wasilewski z 4CF i Instytutu Badań nad Turcją w rozmowie z Polskim Radiem podkreśla, że wynik jest bardzo trudny do przewidzenia. Stawia jednak na zwycięstwo urzędującego prezydenta. „Jak pokazują sondaże, wyborcy wierzą, że tylko Tayyip Erdogan może wygrać wybory. Nie wierzą zatem w zwycięstwo Kemala Kilicdaroglu. Ale wszystko może zmienić się na ostatnim etapie” – dodaje Karol Wasilewski.

Turcy wybierają też 600 posłów do parlamentu. W sondażach blok prezydencki ma minimalną przewagą nad wspólną listą tureckiej opozycji. Według sondaży siły opozycyjne mają szanse na uzyskanie większości, jeśli połączą siły z lewicowym blokiem Kurdów. Wybory budzą w Turcji ogromne emocje, dlatego frekwencja może być rekordowo wysoka. Zakończona w piątek kampania była jedną z najbardziej brutalnych, a na wiecach często dochodziło do bójek wyborców. Uprawnionych do głosowania jest 61 milionów osób. Jeśli opozycja wygra wybory, to w Turcji mogą nastąpić ogromne zmiany w kwestiach społecznych, prawach obywatelskich oraz w polityce zagranicznej.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com