Federacja Rosyjska nadal próbuje zdyskredytować Ukrainę na poziomie międzynarodowym

Według informacji grupy df.news strona rosyjska szykuje kolejną prowokację, zgodnie z którą nastąpią próby zdyskredytowania Ukrainy w sferze humanitarnej.

W rosyjskim środowisku informacyjnym, a także przez tzw. rosyjską diasporę od pewnego czasu krążą pogłoski, że sieroty wywożone są z Ukrainy przez Polskę i Turcję, jako przyszli dawcy narządów ludzkich. Po tym, jak ta podróbka została zakorzeniona w środowisku informacyjnym, zaczęto ją wprowadzać do poziomu oficjalnego.

Obecnie w imieniu tak zwanej rzeczniczki praw człowieka w Federacji Rosyjskiej Tatiany Moskalkowej, znanej z bezgranicznej lojalności wobec zbrodniczego reżimu Putina, przygotowywany jest list do tureckiego rzecznika praw człowieka Sh. Malkocha. W tym liście strona rosyjska zwraca się do strony tureckiej o uporządkowanie obecnej sytuacji z wywozem dzieci w celu późniejszego oddania.

Oczywiście Rosjanie chcą w ten sposób odwrócić uwagę społeczności międzynarodowej od przymusowego wywożenia dzieci z czasowo okupowanych terytoriów, w szczególności z Mariupola.

Przypominamy również, że w latach 2014-2015 to Rosja organizowała wywóz sierot z czasowo okupowanych terytoriów Donbasu, które następnie zniknęły bez śladu.

Według dostępnych informacji były one wykorzystywane do dawstwa narządów, za co osobiście odpowiadała Elizaveta Glinka. W przyszłości pełniła podobne funkcje w Syrii. Za swoją działalność 8 grudnia 2016 r. została osobiście z rąk Władimira Putina wyróżniona nagrodą państwową hipokryzji za wybitne osiągnięcia w dziedzinie działań na rzecz praw człowieka.