„Gniew Putina uderzy z całą mocą”. Prezydent Rosji „został głęboko upokorzony” zamachem pod Moskwą

Fot. REUTERS/Mikhail Metzel/Sputnik

Zamach pod Moskwą upokorzył Władimira Putina – twierdzą niemieckie media. Jak podkreślają komentatorzy, atak udowodnił, że rosyjskie władze nie potrafią zadbać o bezpieczeństwo swoich obywateli. Zdaniem dziennikarzy ta sytuacja może mieć bardzo poważne konsekwencje dla Ukrainy.

W sali koncertowej pod Moskwą 22 marca doszło do zamachu terrorystycznego, w którym zginęło ponad 130 osób. Niemieckie media przeanalizowały przyczyny ataku oraz jego potencjalnego konsekwencje. Dziennikarze podkreślili, że Kreml przez wiele lat wskazywał zachodnie państwa jako główne zagrożenie, a jednocześnie lekceważył inne niebezpieczeństwa.

Zamach terrorystyczny pod Moskwą pokazał, że „Putin nie dotrzymał swojej części umowy”

„Frankfurter Allgemeine Zeitung” zauważył, że zapobieganie zamachom terrorystycznym nigdy nie jest łatwe. Jak dodano, w przypadku ataku pod Moskwą „nasuwa się jednak podejrzenie, że rosyjski aparat bezpieczeństwa był zajęty, czy wręcz zdekoncentrowany, wojną i politycznymi represjami. Putin nie uczynił Rosji silniejszą, jak stale twierdzi, lecz bardziej narażoną na ciosy”.

Komentator „Die Welt” Gregor Schwung stwierdził, że „Putin zawarł niepisany układ ze swoim narodem”, który stracił ważność po zamachu. „Obiecał bezpieczeństwo i porządek, a w zamian naród musiał zaakceptować ograniczenia wolności. Zamach terrorystyczny pod Moskwą unaocznił wszystkim, że Putin nie dotrzymał swojej części umowy” – napisał Gregor Schwung.

„Do ataku przyznało się Państwo Islamskie, ale Putin próbuje winą za masakrę obarczyć Ukrainę”

Redaktorka naczelna „Bilda” Marion Horn zauważyła, że „chociaż do ataku przyznało się Państwo Islamskie, Putin i tak próbuje winą za masakrę obarczyć Ukrainę”. „Putin został głęboko upokorzony tym atakiem terrorystycznym. Bo jak to możliwe, że w jego imperium pełnym sił bezpieczeństwa, terroryści z karabinami szturmowymi mogli bez przeszkód zamordować w sali koncertowej ponad 100 osób i uciec?” – zapytała Marion Horn.Stefan Kornelius z „Sueddeutsche Zeitung” uważa, że Kreml tworzył „wymyślonych wrogów”, takich jak NATO i Ukraina, jednak „prawdziwe zagrożenia powróciły i zaatakowały system”. „Reżim potrzebuje jak zawsze kilku dni, aby dopasować interpretację do własnych interesów. Dlatego nikt nie zdziwi się, jeżeli gniew Putina uderzy z całą mocą w Ukrainę” – ocenił Kornelius.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wyświetlenia : 127
WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com