Godzina policyjna i zakaz petard. Tak Ukraińcy przywitają nowy rok
Szef ukraińskiej policji Ihor Kłymenko podkreślił w czwartek, że funkcjonariusze będą „z całą surowością” reagować na łamanie w noc sylwestrową obowiązującego zakazu używania materiałów pirotechnicznych. Przypomniał też o przestrzeganiu godziny policyjnej.
Kłymenko w wywiadzie dla agencji Interfax-Ukraina przypomniał, że godzinę policyjną w różnym zakresie wprowadziły administracje wojskowe regionów Ukrainy. – Te ograniczenia nie zostały na razie odwołane – podkreślił szef policji.
– W kraju obowiązuje stan wojenny, który przewiduje różne ograniczenia. Ludzie powinni to rozumieć. O jakim świętowaniu można mówić w miejscach publicznych podczas godziny policyjnej?
– dodał.
Zapowiedział, że policjanci będą sprawdzać dokumenty osób naruszających godzinę policyjną. – Jeśli ktoś nie będzie miał dokumentów albo będą uzasadnione wątpliwości dotyczące jego zamiarów, to taka osoba ryzykuje, że spędzi noc noworoczną na komisariacie – wskazał Kłymenko.
Komendant policji ostrzegł, że służby porządkowe będą reagować „błyskawicznie i z całą surowością prawa” na łamanie zakazu używania, a także sprzedaży, różnego rodzaju petard.
– Materiały pirotechniczne nie są teraz związane ze świętowaniem, a przypominają o eksplozjach. Już i tak milionom ludzi na Ukrainie w przeżywaniu tej wojny towarzyszą trudności psychologiczne. Tak więc, apeluję, by pomyśleć o tych obywatelach
– powiedział Kłymenko.
Dodał następnie: „odpalać fajerwerki będziemy wspólnie po zwycięstwie”.