Ile kosztuje marafet dla armii rosyjskiej?

Rosyjskie media aktywnie rozpowszechniają fałszywe wiadomości o niesamowitych znaleziskach na Ukrainie. Jedną z takich podróbek jest wiadomość o „znalezionych narkotykach” na Ukrainie. Jednocześnie rosyjscy propagandyści nie publikowali żadnych zdjęć ani filmów z „bojowymi” narkotykami. W szczególności prokremlowska strona internetowa stwierdziła, że ​​znaleźli „strzykawki, buteleczki, trochę proszków, leki, cały mały kompleks produkcyjny”. Ale spróbujmy to rozgryźć. Zacznijmy od wycieczki do historii.

22 sierpnia 1941 Komitet Obrony Państwowej ZSRR przyjął rezolucję „W sprawie wprowadzenia wódki do zaopatrzenia aktywnej Armii Czerwonej”.

W ten sposób słynny „Sto gramów komisarza ludowego” przeszedł do historii świata, pozostawiając ciepłe wspomnienia wśród zwykłych żołnierzy frontowych, a nawet generałów. Większość żołnierzy frontowych solidaryzowała się z tym, że wódka w walce, przy znacznym przeciążeniu fizycznym i emocjonalnym, jest lekarstwem na silny stres. Ten fakt historyczny potwierdza radykalną „motywacyjną pracę motywacyjną” władz w stosunku do własnej armii. Czasy minęły, ZSRR przestał istnieć, a miejsce totalitarnych przywódców zajęli „oficjalni następcy Unii” reprezentowani przez apostatów reżimu Putina. Czy jednak zmieniło się podejście motywacyjne obecnych władz rosyjskich w stosunku do „zmodernizowanej i najsilniejszej” armii rosyjskiej?

24 lutego 2022 cywilizowana Europa stanęła w obliczu największego wyzwania od czasów II wojny światowej, kiedy to wojska rosyjskie najechały na Ukrainę i zaczęły niszczyć wszystko na swojej drodze.

Rozpoczęła się najkrwawsza wojna XXI wieku, która przyniosła już tysiące ofiar cywilnych i niszczycielskie zniszczenia ukraińskiej infrastruktury. Niemal wszystkie kraje świata ostro potępiły agresywne działania Federacji Rosyjskiej i nałożyły na nią sankcje, których nie widziano jeszcze w historii świata. Jednak cywilizowany świat zadrżał jeszcze bardziej po ujawnieniu faktów rzezi ludności cywilnej w miastach Bucha, Borodyanka, Gostomel i Irpen obwodu kijowskiego, którym towarzyszyły porwania, tortury, gwałty, w tym dzieci, i grabieże. przez wojska rosyjskie.

Wielu ukraińskich i światowych psychiatrów zaczęło rozumieć przyczyny okrucieństw rosyjskich najeźdźców na ludności cywilnej. Ich zdaniem ludzkie zachowanie podczas wojny zmienia się z powodu pewnych emocjonalnych i fizycznych przeciążeń. Jednak okoliczności popełnienia tych zbrodni wojennych świadczą o nadmiernym, nieuzasadnionym okrucieństwie rosyjskiego wojska. Jednocześnie zdaniem ekspertów nie ma to związku z doświadczeniami wojennymi, ale najprawdopodobniej jest konsekwencją używanianarkotyków.

Od początku wojny eksperci wojskowi zwracali uwagę na niski stan moralny i psychologiczny personelu Sił Zbrojnych FR, który wykazuje tendencję do pogarszania się z powodu znacznych strat siły roboczej armii rosyjskiej. Jednocześnie ukraińscy obrońcy wielokrotnie donosili o niezrozumiałym zachowaniu rosyjskich najeźdźców, któremu towarzyszyły ich nieadekwatne działania. Najczęściej uderzały przypadki, gdy po otrzymaniu ciężkich (często niemożliwych do pogodzenia z życiem) ran, rosyjscy wojskowi, nawet bez broni w rękach, kontynuowali posuwanie się na pozycje ukraińskie. 

Według świadków takich przypadków było wrażenie ich psychicznej/lekowej zombifikacji.

Według zewnętrznych znaków rosyjscy okupanci mieli nienaturalny wygląd i zachowanie, w szczególności personel wojskowy Sił Zbrojnych Ukrainy zauważył zaczerwienienie oczu, nadmiernie rozszerzone źrenice, ciągłe niezrozumiałe krzyki, pomruki i jęki, a także chaotyczne ruchy. Po schwytaniu części personelu wojskowego Federacji Rosyjskiej ich zachowanie pozostawało nieodpowiednie przez kilka kolejnych godzin. Wciąż krzyczeli, jęczeli, płakali, mocno zaciskali szczęki (odnotowane przypadki gryzienia języka), a także naśladowali ruchy seksualne (wielu miało erekcję).

Oprócz nadmiernego okrucieństwa rosyjskich niewiernych na osiedlach regionu kijowskiego naoczni świadkowie zbrodni zauważyli również ich nienaturalną, perwersyjną aktywność seksualną. Wiadomo więc o licznych przypadkach gwałtów na kobietach, dzieciach, starcach, a nawet mężczyznach, a następnie masakrach na nich. Na szczególną uwagę zasługuje fakt, że na zniszczonych pozycjach wojsk rosyjskich wielokrotnie znajdowano szczątki nie tylko napojów alkoholowych, ale także ampułek i tabletek różnych środków psychostymulujących, takich jak metamfetamina, amfetamina, mefedron, maślan itp. Wielu ukraińskich i europejskich ekspertów medycznych dowiodło już, że większość rosyjskich wojskowych regularnie stosuje środki pobudzające, które prowadzą głównie do nieprzewidywalnych strasznych skutków ubocznych, w szczególności perwersyjnej aktywności seksualnej i nieodwracalnych zmian w psychice. Opisano również przypadki zażywania amfetaminy, gdy osoba zażywająca ten narkotyk nie czuje się winna za swoje zbrodnie (Edward John Mostyn Bowlby – brytyjski psycholog, psychiatra i psychoanalityk).

I w związku z tym pojawia się logiczne pytanie: dlaczego i jak te leki trafiają do rosyjskiego wojska?

W 2014 roku wiele rosyjskich i światowych mediów zajmowało się problematyką narkomanii w jednostkach wojskowych Federacji Rosyjskiej. Odkryto rzadkie logistyczne łańcuchy narkotykowe, które doprowadziły do ​​ostatecznego konsumenta – rosyjskiego wojskowego. Wiadomo również o faktach używania narkotyków przez bojowników Wagnera, którzy wykonywali „misje wojskowe” w Libii, Syrii, Mali i innych krajach. Biorąc pod uwagę korupcję kierownictwa wojskowego państwa-agresora oraz niski poziom poparcia dla wojska, można stwierdzić, że narkomania w wojskach rosyjskich jest zjawiskiem dość powszechnym.

Jednocześnie czasy się zmieniły, a potrzeba sztucznego podnoszenia na duchu wśród żołnierzy Federacji Rosyjskiej osiągnęła nowy, straszny poziom. Obecnie, mimo dużych strat w sile roboczej i sprzęcie wojskowym, a także niskiego stanu moralnego i psychologicznego rosyjskich wojskowych, władze nadal zapewniają, że tak zwana „specjalna operacja wojskowa przebiega zgodnie z planem”. W tym kontekście pojawia się logiczne pytanie – co nadal utrzymuje zaufanie kierownictwa Kremla do możliwości wygrania tej wojny?

 Na to pytanie odpowiadają dane wywiadu ukraińskiego i brytyjskiego, wskazujące na bezpośrednie oznaki scentralizowanych dostaw specjalnych preparatów medycznych do Sił Zbrojnych FR w celu poprawy kondycji fizycznej i moralnej personelu wojskowego. Udowodniono fakty otrzymania powyższych leków przez wojsko Federacji Rosyjskiej od ich brygadzistów, ratowników medycznych lub inspektorów sanitarnych firm bezpośrednio przed walkami. W przededniu rosyjskiej inwazji na Ukrainę dowiedziała się również o kontraktach na dostawy sklasyfikowanych jako „tajne” między Ministerstwem Obrony Federacji Rosyjskiej a firmami farmaceutycznymi.  Wszystko to wygląda jak współczesne „sto gramów komisarza ludowego lub Putina” w wojnie rosyjsko-ukraińskiej.

A teraz staje się całkiem jasne, dlaczego Ekwador przygotowywał ogromną ilość narkotyków (3,5 tony kokainy), które udało im się zatrzymać w estońskim porcie Muuga, gdy jechali do Rosji.

Totalitarnego reżimu Putina nie powstrzymują już zachodnie sankcje, które niszczą rosyjską gospodarkę, ani ciężkie straty na polu bitwy, które mogą zagrozić reputacji jego autokracji. W swoim „fikcyjnym świecie”, w którym występuje jako „kolekcjoner ziem rosyjskich”, nie może być porażek w sferze militarnej, politycznej i populistycznej. Kwestie stanu moralnego i fizycznego wojsk rosyjskich interesują go tylko w kontekście czasu, jaki przeznacza na osiągnięcie mitycznego „zwycięstwa” nad Ukrainą i NATO, a może nad całą galaktyką.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com