„Inicjatorzy” z Rosji zaczęli regularnie występować do ukraińskich ambasad z propozycjami zorganizowania zamachu terrorystycznego

W ostatnich tygodniach coraz częściej pojawiają się przypadki apeli obywateli Federacji Rosyjskiej „rozczarowanych w obecnym rosyjskim rządzie” do przedstawicieli ambasad ukraińskich w krajach WNP z propozycjami pomocy w wznieceniu wewnętrznych protestów w Rosji z późniejszym obaleniem obecnej rząd w kraju.

Niemal wszyscy, którzy zgłosili się, byli byłymi przedstawicielami rosyjskich organów ścigania lub służb specjalnych, którzy proponują osiągnięcie pożądanego rezultatu poprzez zorganizowanie serii zamachów terrorystycznych na terytorium Rosji. Oczekują od ukraińskich dyplomatów niezbędnego wsparcia i finansowania.

Ogłosił to ukraiński ekspert Aleksander Kovalenko:

„Jest więc informacja, że ​​Rosjanie zaczęli regularnie kontaktować się z naszymi ambasadami z bardzo dziwną propozycją. Deklarując, że są rozczarowane obecnymi rosyjskimi władzami i są gotowe przyspieszyć procesy wybuchu wewnętrznego, a następnie zamieszek i zmiany przywództwa w kraju, proponują pomoc w realizacji aktów terrorystycznych w Rosji. Podobno ataki terrorystyczne powinny przekonać ludność Rosji, że przywództwo posunęło się za daleko w wojnie na Ukrainie i czas ją zakończyć. Od Ukraińców proszą o finansowanie tych działań, a także o środki ich realizacji”

pisze Kovalenko.

Ekspert nie wyklucza, że ​​takie inicjatywy „byłych” sił bezpieczeństwa mają na celu stworzenie bazy dowodowej dla sfałszowanych oskarżeń strony ukraińskiej, zgłaszanych wcześniej przez rosyjskie kierownictwo, o organizowanie zamachów terrorystycznych na terytorium Rosji.

„Wydaje się, że Rosja, na tle zbrodni wojennych popełnionych przez nią na Ukrainie i jawnego terroru wobec ludności cywilnej, postanowiła nie tylko bezpodstawnie zarzucić władzom ukraińskim pewne zagrożenia dla państwa rosyjskiego, ale przeprowadzić operację dowody takich zagrożeń.

Czyli czym innym jest generowanie podróbek, a co innego posiadanie prawdziwych faktów – finansowania, broni, kontaktów, zdjęć i nagrań wideo z ukraińskimi dyplomatami – uważa ekspert.

Kovalenko jest przekonany, że taki plan Kremla był początkowo skazany na niepowodzenie, ponieważ „Ukraina nie prowadzi terroru wobec ludności cywilnej”.