Już niemal 900 więźniów politycznych na Białorusi. Wyrazy wsparcia płyną z całego świata

Fot. Bartosz Bańka / Agencja Gazeta

W dniu solidarności z więźniami politycznymi reżimu Aleksandra Łukaszenki osoby i instytucje z całego świata wyrażają poparcie dla osób represjonowanych za walkę o wolności i demokrację na Białorusi. W inicjatywę włączył się prezydent Andrzej Duda, który przypomniał, że na Białorusi jest niemal 900 więźniów politycznych.

„Polska pragnie takiej samej Białorusi jak oni. Wyrażam solidarność ze wszystkimi ofiarami łukaszenkowskiej dyktatury” – napisał prezydent, który opublikował taki sam wpis również w języku białoruskim.

Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych przypomniało, że więźniami Łukaszenki są liderzy Związku Polaków na Białorusi, Andżelika Borys i Andrzej Poczobut. MSZ dodaje, że wśród przetrzymywanych przez reżim jest 30 dziennikarzy, m.in. skazane na dwa lata dziennikarki Telewizji Biełsat Kaciaryna Andrejewa i Daria Czulcowa.

Swoją solidarność z więzionymi wyrażają również służby dyplomatyczne wielu państw. Sprawiedliwości dla przetrzymywanych domagają się między innymi: Ambasada Wielkiej Brytanii w Polsce, Ambasady USA, Polski, Rumunii i Niderlandów w Mińsku, sekretarz stanu USA Antony Blinken, ambasador Niderlandów na Litwie, Ambasada USA w Rydze, Ministerstwo Spraw Zagranicznych Norwegii, Ministerstwo Spraw Zagranicznych Łotwy, przedstawicielstwa Niemiec i Litwy przy OBWE, ambasador Kanady w Polsce i na Białorusi, premier Słowenii Janez Janša, Europejska Partia Ludowa w Parlamencie Europejskim, unijna służba dyplomatyczna i wielu europarlamentarzystów.

Liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska podziękowała za napływające z całego świata wyrazy wsparcia i solidarności z narodem białoruskim oraz politycznymi więźniami reżimu Aleksandra Łukaszenki. Podkreśliła, że jest to szczególnie ważne dla rodzin setek przetrzymywanych w białoruskich więzieniach.

Białoruś. Andżelika Borys i Andrzej Poczobut nadal bez zarzutów

Białoruskie służby nadal prowadzą „śledztwo” w sprawie „ciężkich i szczególnie ciężkich przestępstw”, których rzekomo mieli dopuścić się Borys i Poczobut. Zgodnie z tamtejszym prawem, termin aresztu może być przedłużony najpierw do 12, a następnie do 18 miesięcy bez postawienia zarzutów. Formalnie Andżelika Borys i Andrzej Poczobut zostali zatrzymani na podstawie artykułu „o podżeganiu do nienawiści na tle narodowościowym”. Za to przestępstwo grozi im kara od pięciu do 12 lat pozbawienia wolności.

25 listopada areszt dla Andżeliki Borys został przedłużony o kolejne trzy miesiące. Prezes Związku Polaków na Białorusi spędziła już w nim osiem miesięcy. Grozi jej kara 12 lat Łagru.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że areszt został przedłużony również dla Andrzeja Poczobuta, dziennikarza i i polskiego działacza z Grodna.

Andrzej Pisalnik – redaktor portalu „Znadniemna.pl” w rozmowie z Polskim Radiem zwrócił uwagę, że oboje liderzy polskiej mniejszości na Białorusi są przetrzymywani w znanym z surowego rygoru zakładzie karnym.

– Areszt, w którym przebywają w miejscowości Żodzino należy do najcięższych na Białorusi, więc należy to traktować jako formę tortur nad naszymi kolegami i tak to też odbieramy -powiedział Andrzej Pisalnik.

Źródło: https://wiadomosci.gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com