Kuriozalna wypowiedź Pieskowa na temat wyborów prezydenckich w Rosji. Rzecznik Putina zaprzecza

Alexei Danichev / AP

„Nasze wybory prezydenckie to nie jest tak naprawdę demokracja” – przyznał w niezwykłym przypływie szczerości rzecznik Kremla. Dmitrij Pieskow udzielił wywiadu dziennikowi „New York Times”, w którym wskazał precyzyjnie poparcie, jakie Władimir Putin ma uzyskać w wyborach prezydenckich w Rosji w 2024 roku. Po publikacji Pieskow stwierdził, że dziennikarz źle zinterpretował jego słowa.

Dmitrij Pieskow udzielił wywiadu „New York Timesowi”. Wypowiedzi rzecznika Kremla opublikowano w tekście „Wieczna wojna Putina”. Pieskow ocenia, że „Putin bez wątpienia wykorzysta ten ideologiczny atak i wojnę w Ukrainie w okresie poprzedzającym następne wybory prezydenckie w Rosji w marcu 2024 roku”.

Jego reelekcja jest prawie nieunikniona. […] Nasze wybory prezydenckie to nie jest tak naprawdę demokracja, to kosztowna biurokracja. Putin zostanie ponownie wybrany w przyszłym roku z ponad 90 procentami głosów

– zapowiedział rzecznik Kremla. Wybory prezydenckie w Rosji odbędą się w 2024 roku. Putin nie zapowiedział jeszcze swojego startu i ubiegania się o reelekcję.

Dmitrij Pieskow wycofuje się z własnych słów o poparciu dla Putina

W niedzielę Pieskow wycofał się ze swoich słów i w rozmowie z prokremlowską agencją TASS zapewnił, że „New York Times” źle zinterpretował jego wypowiedź o zbliżających się wyborach prezydenckich w Rosji. „Autor artykułu zinterpretował [moje słowa] w absolutnie błędny sposób” – stwierdził rzecznik prezydenta Rosji. Przyznał, że spotkał się i rozmawiał z dziennikarzem Rogerem Cohenem, autorem tekstu, który zapytał go między innymi o nadchodzące głosowanie. „A odpowiedź była następująca: poziom konsolidacji wokół prezydenta jest absolutnie bezprecedensowy i już teraz można powiedzieć, że jeśli wystartuje [na prezydenta], zostanie ponownie wybrany przytłaczającą większością, a wybory – teoretycznie – pociągają za sobą tylko niepotrzebne wydatki” – powiedział Pieskow.

Rzecznik tłumaczył też, że z amerykańskim dziennikarzem podzielił się „swoją osobistą opinią”. Nie ma też wątpliwości, że „wybory zostaną zorganizowane bezbłędnie, bo tego wymaga demokracja”. „I tego oczekuje Putin” – zakończył wyjaśnienia.

Ukraiński sztab generalny o działaniach na froncie wojny w Ukrainie

Na wynik wyborów w Rosji spory wpływ będzie miała sytuacja na Ukrainie, gdzie obecnie żadna ze stron nie osiąga przewagi w działaniach wojennych. W ciągu weekendu ukraińska armia uszkodziła mosty łączące okupowany obwód chersoński z okupowanym przez Rosję Krymem i ostrzeliwuje okręty. W ocenie analityków wojskowych, Siły Zbrojne Ukrainy w ten sposób odcinają agresora na południowym odcinku frontu od dostaw sprzętu i amunicji – informują Ukraińcy. Pierwszym efektem ataków na infrastrukturę logistyczną jest ograniczenie przez Rosjan ostrzału cywilnych obiektów, ponieważ armii agresora zaczyna brakować pocisków. W ostatnich dniach wojsko Ukrainy uszkodziło mosty, którymi Rosjanie dostarczali żołnierzy, sprzęt i amunicję na okupowane tereny w południowej części frontu. Ataki na okręt desantowy, tankowiec oraz porty na Krymie i w rejonie Noworosyjska spowodowały zmniejszenie ruchu rosyjskich jednostek w basenie Morza Czarnego.

Ukraiński ekspert wojskowy Andrij Ryżenko podkreśla, że Kijów wysłał Moskwie sygnał, iż może dosięgnąć każdy okręt na Morzu Czarnym. „Działalność wszystkich okrętów, które tam bazują, jest wymierzona w Ukrainę. Wiemy, że w Noworosyjsku stacjonuje około 40 okrętów, w tym rakietowe, fregaty i korwety, które regularnie ostrzeliwują Ukrainę” – dodaje. Wcześniej niezależny analityk Dawid Gendelman stwierdził, że w atakach na rosyjskie obiekty wojskowe i strategiczną infrastrukturę biorą udział nie tylko ukraińskie siły, ale również antyputinowscy dywersanci.

Ostatniej doby Rosjanie wystrzelili 30 rakiet na terytorium Ukrainy i przeprowadzili 52 naloty – informuje sztab generalny ukraińskiej armii. Są zabici i ranni cywile, ostrzały uszkodziły domy mieszkalne. Pod rosyjskim ostrzałem artyleryjskim znalazło się 35 miejscowości w obwodzie charkowskim, 15 w obwodzie donieckim, 20 w obwodzie chersońskim i 15 w dniepropietrowskim. Ukraińskie wojsko odparło artyleryjskie i lotnicze ataki wroga w rejonie Awdijiwki. Rosjanie nacierali też w rejonie wsi Staromajorskie w obwodzie donieckim, wyzwolonej jakiś czas temu przez Ukraińców. W ciągu ostatniej doby ukraińskie lotnictwo przeprowadziło 10 nalotów na rejony koncentracji rosyjskich żołnierzy i 4 na ich przeciwlotnicze systemy rakietowe. W poniedziałek rano armia rosyjska ostrzeliwała z artylerii rejon Nikopola. Miejscowe władze szacują straty.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com