„Miejcie na niego oko, wkrótce umrze”. Łukaszenka przestał pojawiać się publicznie

kremlin.ru / CC BY (https://creativecommons.org/licenses/by/4.0)

Od wtorku białoruski dyktator Alaksander Łukaszenka nie pojawił się publicznie. Po raz ostatni widziany był na uroczystościach w Mińsku z okazji dnia 9 maja. Poruszający się z trudem Łukaszenka złożył tego dnia wieniec przed pomnikiem w białoruskiej stolicy i nie wygłosił tradycyjnego przemówienia, co przydarzyło mu się po raz pierwszy. Zdaniem ukraińskich mediów, Łukaszenka mógł zostać otruty lub cierpi na ostatnie stadium jednej z ciężkich chorób.

O tym, że Łukaszenka nie czuje się najlepiej, świadczą obrazki z moskiewskiej defilady wojskowej, która odbyła się we wtorek przed południem. Obecny na trybunie dla gości Łukaszenka z niewyraźną miną przyglądał się wydarzeniom, a na jego ręku zauważono bandaż. Równocześnie część niezależnych białoruskich ekspertów, m.in. Dzmitryj Bałkuniec, poinformowała, że Łukaszenka jest chory od co najmniej tygodnia i otrzymywał kroplówki, zaś widoczny na jego ręku bandaż miał przytrzymywać wenflon.

Po uroczystościach na Placu Czerwonym Łukaszenka nie uczestniczył w obiedzie, zorganizowanym przez Władimira Putina dla zaproszonych gości. W asyście karetki udał się na lotnisko, skąd odleciał do Mińska. 

W stolicy Białorusi pojawił się po kilku godzinach. Widać było, że Łukaszenka ma problemy z chodzeniem. Jego aktywność sprowadziła się jedynie do złożenia wieńca przed pomnikiem upamiętniającym dzień 9 maja. Po raz pierwszy od 29 lat dyktator nie wygłosił swojego tradycyjnego przemówienia. Zrobił to za niego minister obrony, gen. Wiktar Chrenin. 

Od tamtej pory białoruski dyktator nie pojawił się publicznie, co tylko spotęgowało domysły odnośnie jego stanu zdrowia. 

Alaksander Łukaszenka bardzo źle wyglądał na paradzie w Moskwie. W wyścigu dwóch dyktatorów o to, który umrze wcześniej, Białorusin może pokonać swojego rosyjskiego odpowiednika.

– uważa rosyjski opozycyjny politolog i publicysta, Andriej Piontkowski.

Łukaszenka nie mógł nawet dojść do pomnika Nieznanego Żołnierza. Podwieźli go na jakimś wózku inwalidzkim, w jakimś samochodzie.

– dodał.

Z kolei ukraiński dziennikarz Dmitrij Gordon uważa, że Łukaszenka został otruty i czeka go rychła śmierć. 

Miejcie oko na Łukaszenkę. Myślę, że mógł zostać otruty i wkrótce umrze. Miejcie na niego oko.

– powiedział na kanale „Chodorkovsky live” w serwisie YouTube.

Źródło: niezalezna.pl, Kresy24.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com