Niemcy nie chcą płacić reparacji. Planują wydać miliony na… urząd kanclerza. „Chybiony sygnał polityczny”

Aleksiej Witwicki/Gazeta Polska

Szalejąca na całym świecie inflacja nie powstrzymuje kanclerza Niemiec Olafa Scholza od pomysłu… pobudowania nowej siedziby urzędu kanclerskiego. Koszt? Według mediów, nawet prawie miliard euro. Nic dziwnego, że Niemcy uważają, że są ważniejsze potrzeby i krytykują swojego przywódcę.

– Nowy budynek ma powstać nad Sprewą, na terenie obecnego Ogrodu Kancelarii – w pobliżu obecnego gmachu. Koncepcja rozbudowy siedziby kanclerza w Berlinie ma potrwać do 2028 roku, jednak „wydaje się nie przystawać do obecnych czasów”

– pisze „Sueddeutsche Zeitung”.

Z uwagi na kryzys kanclerz Scholz powinien wstrzymać rozległą i kosztowną rozbudowę Kancelarii Federalnej” – mówi w rozmowie z „Sueddeutsche Zeitung” Sandra Weeser (FDP), szefowa komisji budowlanej niemieckiego Bundestagu. „Żyjemy w czasach kryzysu gospodarczego. Ludzie w naszym kraju odczuwają to na co dzień. (…) Dlatego uważam, że szczególnie ważne jest, aby rząd dał dobry przykład i sprawdził, jakie wydatki są w tej chwili naprawdę konieczne” – podkreśla Weeser.

Jak przypomina „SZ”, plany rozbudowy sięgają czasów kanclerz Angeli Merkel. Wstępnie plany zakładały koszt inwestycji na 600 mln euro. Rozbudowa ma zapewnić nowe biura dla 770 pracowników (w obecnej jest miejsce tylko na 400).

– W planach jest także przedszkole i nowe lądowisko dla helikopterów, a także odporny na podsłuchy budynek dla pracowników Federalnej Służby Wywiadowczej

 – dodaje „SZ”.

Kanclerz Scholz jest zdania, że „tak długo przygotowywany plan, który jest obecnie bardzo zaawansowany, powinien zostać zrealizowany”.

– Gotowy budynek stałby się jednym z największych ośrodków rządowych na świecie

 – zauważa „SZ”.

Chybiony sygnał polityczny?

Eksperci przestrzegają, że koszty inwestycji mogą finalnie przekroczyć miliard euro z powodu rosnących cen. „Zasadniczo powinniśmy zastanowić się, czy podwojenie struktur, które powstały w ministerstwach i Kancelarii Federalnej, to właściwy kierunek na przyszłość. (…) Kancelaria powinna wrócić do swoich szczupłych i wydajnych struktur z okresu przed Merkel” – dodała Weeser.

Jeszcze jesienią 2022 roku komisja budżetowa Bundestagu zgodziła się na przeprowadzenie rozbudowy. Obecny budynek Kancelarii, do którego wprowadził się ówczesny kanclerz Gerhard Schroeder (SPD), funkcjonuje od 2001 roku. Jego budowa kosztowała ok. 540 milionów euro (szacując wg cen z 2022 roku).

– W czasach, gdy wiele osób i firm skarży się z powodu cen energii i inflacji, nierzadko obawiając się o swój byt, bogata budowla za prawie miliard euro stanowiłaby całkowicie chybiony sygnał polityczny. (…) Zamiast wspaniałych siedzib lepiej byłoby budować więcej mieszkań

 – podsumował Jan-Marco Luczak, rzecznik ds. polityki budowlanej klubu parlamentarnego Unii w Bundestagu.

A tematu reparacji podjąć nie chcą…

Przypomnijmy, że resort dyplomacji RFN udzielił odpowiedzi na notę polskiego MSZ z 3 października 2022 r. dotyczącą odszkodowań za polskie straty poniesione w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. Według rządu RFN, sprawa reparacji i odszkodowań za straty wojenne pozostaje zamknięta, a rząd niemiecki nie zamierza podejmować negocjacji w tej sprawie.

Pieniędzy na rozliczenie się z historią Niemcy wydawać nie chcą, ale jak widać, mają „pilniejsze potrzeby”. 

Źródło

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com