Niepokój na Morzu Bałtyckim. Fińska straż namierzyła tankowiec. Może należeć do „floty cieni”

Fińska straż przybrzeżna dostała informację o dryfującym tankowcu, który uległ awarii. Jak się okazało, płynął on pod banderą Panamy do Rosji, co wzbudziło podejrzenia, że należy do „floty cieni”.

Awaria tankowca na Morzu Bałtyckim: W niedzielę 29 grudnia Straż Przybrzeżna Zatoki Fińskiej otrzymała informację o tankowcu, który dryfował na południe od półwyspu Hankoniemi z powodu awarii silnika. Po nawiązaniu kontaktu okazało się, że 183-metrowy M/T Jazz płynął pod panamską banderą do Primorska w Rosji. Jak ustaliły służby, nie przewoził on jednak ropy.

Gdzie jest statek? Jednostka została zakotwiczona na południe od Hanko, gdzie jej załoga podjęła działania naprawcze. Z kolei służby podjęły działania zapobiegające ewentualnym szkodom środowiskowym. „Według oceny Straży Przybrzeżnej sytuacja nie ma związku z wcześniejszymi wydarzeniami w Zatoce Fińskiej, a infrastruktura dna morskiego nie była zagrożona w momencie zakotwiczenia statku” – poinformowała fińska straż przybrzeżna. 

Czy to „flota cieni”? Jak przekazał fiński dziennik „Ilta Sanomat”, sytuacja wzbudziła niepokój, ponieważ w ostatnich dniach fińskie służby zatrzymały tankowiec Eagle S należący do rosyjskiej floty cieni, który jest podejrzewany o uszkodzenie kabla elektrycznego Estlink 2 łączącego Finlandię z Estonią. Dyrektor terenowy straży przybrzeżnej Janne Ryönänkoski zaznaczył jednak, że na razie nie posiada informacji, czy statek, który uległ awarii, również należy do rosyjskiej grupy próbującej obejść sankcje, ale fakt, że pływa pod banderą Panamy do Rosji, zwiększa na to szanse. Według doniesień PAP wskazywać na to mają również serwisy monitorujące ruch morski.

Źródło: gazeta.pl