Nietypowe zdarzenie na Litwie. Natowskie myśliwce musiały lądować w Wilnie

Natowskie myśliwce pełniące misję w krajach bałtyckich w ramach Baltic Air Policing, zmuszone były wylądować na wileńskim lotnisku. Planowo miały to zrobić w bazie w Szawlach na północy Litwy. Co się stało?

Incydent: Myśliwce, które pełnią misję w ramach Baltic Air Policing, wystartowały w czwartek (13 marca) z bazy lotniczej w Szawlach na północy Litwy. Jak opisuje portal LRT, nie były w stanie do niej wrócić i lądowały w wileńskim porcie lotniczym. Według lokalnych mediów chodzi najprawdopodobniej o włoskie maszyny Eurofighter Typhoon. 

Co się stało: Wiele wskazuje na to, że powodem zmiany lotniska były złe warunki atmosferyczne w Szawlach – pisze portal LRT. Litewski meteorolog Gytis Valaika zwraca uwagę, że maszyny musiały lądować w Wilnie najprawdopodobniej ze względu na słabą widoczność w bazie w Szawlach. „Myślę, że to nie z powodu deszczu, ale z powodu złej widoczności, która sięgała 300-500 m (mgła)” – napisał na Facebooku. 

Misja Baltic Air Policing: Operacja prowadzona jest przez NATO od 2004 roku, czyli odkąd Litwa, Łotwa i Estonia przystąpiły do Sojuszu. Polega na patrolowaniu przestrzeni powietrznej tych krajów, ponieważ one same nie posiadają myśliwców. W czwartek (13 marca) wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz podczas spotkania z ministerką obrony Litwy Dovile Šakaliene zapowiedział, że od kwietnia misję Baltic Air Policing ponownie będą pełnić polskie jednostki. Obecnie w bazie w Szawlach stacjonują Włosi i Francuzi, a w estońskiej bazie Amari – Holendrzy. 

Źródło: gazeta.pl