Ostre starcia z policją we Francji. „Możecie wyobrazić sobie taki skandal w Polsce? Nie było tak przez ostatnich 30 lat”

Starcia z policją w całej Francji / autor: PAP/EPA
Ponad 400 policjantów zostało rannych we Francji podczas zamieszek, które wybuchły w trakcie czwartkowych protestów przeciwko reformie emerytalnej – podał portal Franceinfo powołując się na źródła w policji. Uczestnicy zamieszek w Bordeaux, w południowo- zachodniej części kraju, podpalili wejście do miejskiego ratusza.
W czwartkowych protestach wzięło udział, jak szacują władze, około 1,1 mln osób. Związki zawodowe twierdzą, iż demonstrantów było 3,5 mln.
Starcia z policją
W wielu miastach demonstracje przerodziły się w zamieszki; tak było m.in. w Paryżu i Bordeaux. W Charleville-Mezieres, na północy kraju, funkcjonariuszy obrzucono kamieniami i butelkami wypełnionymi żrącą substancją, natomiast w Lorient, w południowej Francji, zaatakowany został posterunek policji – relacjonuje Franceinfo.
Demonstrowanie i wyrażanie sprzeciwu jest prawem. Przemoc i degradacja, których byliśmy świadkami, są nie do przyjęcia
— napisała na Twitterze premier Francji Elisabeth Borne.
Mam ogromną wdzięczność dla sił policyjnych oraz służb ratowniczych
— dodała.
Fala masowych protestów przeciwko wprowadzeniu reformy emerytalnej przez Emmanuela Macron ogarnęła praktycznie całą Francję. Wydarzenia skomentował na Twitterze Daniel Foubert – geoekonomista i założyciel polityczno-ekonomicznego bloga Excalibur Insight i Material Civilization.
Myśląc o tym jak blisko (Macron) zbliżył się do Putina: siłowe wprowadzenie prawa metodą Macrona – dziel i rządź.
— skomentował zachowanie prezydenta Francji publicysta.
W swoim wpisie Foubert zadaje pytanie.
Możecie wyobrazić sobie taki skandal w Polsce? Nie było tak przez ostatnich 30 lat i prawdopodobnie nie będzie w następnych 30 latach!
— komentuje wydarzenia z Francji porównując ją do spokojnej na tym tle Polski.
Gwałtowne protesty i zamieszki wybuchły we Francji po raz pierwszy w zeszłym tygodniu po tym, jak rząd zdecydował się przeforsować reformę emerytalną bez głosowania w parlamencie. Reforma pozwala na podniesienie wieku emerytalnego z 62 do 64 lat.
Mozemy wyobrazic. Dlaczego nikt z unii nie pomaga Makronowi??? Natychmiast trzeba podtzymac Francje Leopardami, smiglowcami, oparcezonymi maszynami, karabinkami, ktorych produkowana masa, a tak samo najemcami-snajperzami. Pszyda sie dla prowadzenia atak w miastach zapomniana kawaleria!
Stary zlom jest samo te, zeby dostac kompesate z funduszy unijnego. Trzeba byc madrym !