Pułapka reżimu Łukaszenki. Zapraszają Cichanouską do Mińska, by zapoznała się z aktami sprawy sądowej

Swiatłana Cichanouska / Filip Blazejowski/Gazeta Polska

Dziś przed sądem w Mińsku rozpoczął się proces wytoczony przez reżimową białoruską prokuraturę liderom tamtejszej opozycji, ze Swietłaną Cichanouską na czele. Zarzuca się jej m.in. zdradę stanu oraz działania zmierzające do obalenia porządku konstytucyjnego. Dzień przed rozprawą Cichanouska stwierdziła, że mimo próśb, nie udostępniono jej akt sprawy, w której jest oskarżona. W odpowiedzi służba prasowa mińskiego sądu stwierdziła dziś, że Cichanouska może zapoznać się z dokumentami… osobiście, w siedzibie sądu.

Przebywająca na emigracji Cichanouska oskarżona jest o wszystkie możliwe czyny, które reżim zarzuca opozycjonistom i przeciwnikom dyktatury Łukaszenki. Wśród nich wymienia się m.in. podżeganie do nienawiści na tle rasowym, narodowym i religijnym, organizację masowych zamieszek, niszczenie mienia państwowego, zbrojny opór przeciwko władzy, nawoływanie do obalenia porządku konstytucyjnego czy utworzenie i kierowanie formacją o charakterze ekstremistycznym. Najpoważniejszy z zarzutów dotyczy jednak zdrady stanu.

Dziś przed sądem w Mińsku rozpoczął się zaoczny proces liderki białoruskiej opozycji. Odnosząc się do absurdalnych zarzutów, Swietłana Cichanouska stwierdziła, że cały proces to farsa, motywowana politycznie, gdyż w ten sposób Łukaszenka mści się za sprzeciw wobec jego dyktatury. 

Cichanouska poinformowała też, że nie udostępniono jej żadnych dokumentów sądowych, a wyznaczony z urzędu adwokat nie odpowiedział na jej pytania.

Tymczasem niezależne wschodnie media informują, że służba prasowa sądu w Mińsku, gdzie rozpoczął się dziś zaoczny proces, poinformowała, że sąd przychylił się do wniosku Cichanouskiej o udostępnienie akt sprawy. Może się z nimi zapoznać…osobiście, w budynku sądu. 

W komunikacie podano adres sądu oraz godziny, w których można zgłosić się w celu zapoznania z materiałami. 

Oczywiście Cichanouska nie pojawi się na Białorusi, gdyż natychmiast po przekroczeniu granicy zostałaby aresztowana. Z podobnych względów na Białorusi nie pojawią się także pozostali opozycjoniści, przeciwko którym ruszył dziś proces. To bliscy współpracownicy Cichanouskiej – Volha Kawalkowa, Siarhej Dylewski, Maryja Moroz oraz Paweł Łatuszka.

Źródło

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com