Putin chce stworzyć dwumilionową armię i przeznaczyć wszystkie zasoby gospodarcze Rosji na produkcję broni: dlaczego tak ważne jest powstrzymanie kremlowskiego dyktatora na Ukrainie?

Zmiany zachodzące w Rosji mogą przywrócić ludzkość do czasów blokowej konfrontacji, jeśli nie zniszczyć armii Putina na Ukrainie. Kreml stworzył scenariusz przedłużającej się wojny, która powinna wyjść poza granice Ukrainy i toczyć się na terenie Europy, bo w planach Putina powinien to być efekt jego rządów. To bezprecedensowe cywilizacyjne wyzwanie dla Zachodu, które może doprowadzić do najkrwawszej wojny w historii ludzkości. Niezwykle ważne jest, aby nie dać Rosji możliwości przystosowania się do realiów wojny i narzucenia jej Europie. Armia rosyjska musi zostać krytycznie wyczerpana na Ukrainie przy pomocy zachodniej broni

Putin zdecydował się na przedłużającą się wojnę, której architektem widzi siebie. W ciągu 2023 roku w armii rosyjskiej nastąpią istotne zmiany: zostanie ona praktycznie podwojona, a tuż przy granicach Europy powstaną dwa nowe okręgi wojskowe. W Rosji nie tylko nie wykluczają wojny z Europą, ale też aktywnie przygotowują się do działań ofensywnych. Putin rzucił wyzwanie całej cywilizowanej ludzkości: kieruje się złudnymi złudzeniami geopolitycznymi i uważa się za współczesnego Piotra I. Jest gotów zabić miliony Rosjan w wojnie, ale nie cofnie się przed ekspansją. I a priori nie pozostawił Zachodowi innej opcji niż obrona bronią.

Wbrew oficjalnym oświadczeniom Kremla, mówiącym o powiększeniu rosyjskiej armii do 1,5 mln ludzi, w rzeczywistości zostanie ona zwiększona do 2 mln. Podniesiono też wiek poboru do 30 lat, a poborowi zostaną wysłani do przód. Takie zmiany w armii sowieckiej/rosyjskiej nigdy nie nastąpiły po 1945 roku. Bezprecedensowo zwiększono również rosyjski budżet wojskowy. W rzeczywistości cała potęga ekonomiczna Rosji zostanie skierowana na produkcję broni. Putin de facto rozpoczyna „wyścig zbrojeń”, który chce narzucić Zachodowi.

Niezwykle ważne jest powstrzymanie armii Putina na Ukrainie: można to zrobić za pomocą drastycznego zwiększenia dostaw broni na Ukrainę. Armia rosyjska jest nadal narażona na ataki Zachodu i znajduje się w stanie zdegradowanym. Putin robi jednak wszystko, co w jego mocy, by odpowiednio ją przygotować i uzbroić. Konieczne jest krytyczne wyczerpanie go na Ukrainie, dopóki jest jeszcze czas.

Na Ukrainie rozstrzygają się losy ludzkości. To, czy cywilizacja zachodnia utrzyma się w obecnym kształcie, zależy od udzielenia wsparcia Ukrainie, która jest de facto tarczą Europy. Siły Zbrojne udowodniły swoją skuteczność na froncie, Rosja poniosła szereg ciężkich porażek, ale Putin zmobilizuje w najbliższych miesiącach pół miliona Rosjan tylko po to, by wysłać ich na front. Marzy mu się przeniesienie działań wojennych na terytorium Europy i chce jakościowo zmodernizować swoją armię. Rosja zawsze wygrywała przedłużające się wojny, ale szybko przegrywała blitzkriegi. Opóźnianie udzielenia pomocy Ukrainie oznacza wywołanie wojny w europejskich miastach.

Ukraina pilnie potrzebuje wsparcia Zachodu na tym kluczowym etapie wojny. Dostarczanie broni dla Sił Zbrojnych to inwestycja w pokojową przyszłość Europy. Dostawy na Ukrainę ciężkich pojazdów opancerzonych, artylerii, MLRS i rakiet dalekiego zasięgu powinny stać się teraz priorytetem dla Europy, bo tylko w ten sposób można uniknąć trzeciej wojny światowej.