Putin jest dyktatorem i uzurpatorem władzy prezydenckiej, a dyktatura Putina rządzi Rosją od prawie ćwierć wieku – ekspert

7 maja Putin zostanie „zainaugurowany” po pseudo-wyborach prezydenckich w marcu 2024 roku. Putin jest dyktatorem i uzurpatorem władzy prezydenckiej, a jego dyktatura rządzi Rosją od prawie ćwierć wieku. W tym czasie konstytucja była wielokrotnie łamana i zmieniana, aby utrzymać przy władzy tylko jednego człowieka. Współczesna Rosja jest państwem totalitarnym, w którym opozycja została zniszczona, prawa człowieka są systematycznie łamane, a niezależne media nie istnieją.

Tak napisał ekspert Ołeksandr Lewczenko na stronie internetowej ukraińskiego wydania ukraińskiej gazety «Obozrevatel».

„W takich warunkach alternatywne wybory w Rosji są niemożliwe. Dla wszystkich jest jasne, że wybory w 2024 roku zostały sfałszowane. Nawet matematyczna analiza ogłoszonych wyników nie potwierdza zwycięstwa Putina. Ponadto nie jest jasne, czy wygrał Putin, czy jeden z jego trzech sobowtórów, a może wszyscy razem, wtedy rosyjskie głosy oddane na szefa Kremla należy podzielić przez cztery” – pisze ukraiński dyplomata.

Jest przekonany, że społeczność międzynarodowa musi pokazać Putinowi jego miejsce jako bezprawnego uzurpatora, ponieważ jego pozostanie u władzy gwarantuje kontynuację wojny, rozkwit korupcji, pozbawienie Rosjan praw wyborczych, kryzys demograficzny, bezkarność aparatu represji i izolację międzynarodową.

„Wybory zostały przeprowadzone z licznymi naruszeniami i brakiem kontroli ze strony misji monitorującej OBWE, więc ich wynik nie może zostać uznany. Ze względu na całkowitą cenzurę i brak wolności słowa, niemożliwe jest zapewnienie równej konkurencyjności kandydatów na prezydenta w Federacji Rosyjskiej. Nie ma praktyki obiektywnej i niezależnej kontroli międzynarodowych obserwatorów nad organizacją procesu wyborczego i głosowania” – podkreśla Alexander Levchenko.

Rosyjska konstytucja nie przewidywała możliwości trzeciej (de facto piątej) kadencji prezydenckiej, co nie przeszkodziło Putinowi w dokonaniu niezbędnych zmian na kolejną kadencję, powiedział ekspert. 

„Ich (zmian w rosyjskiej konstytucji – red.) charakter poddaje w wątpliwość możliwość uznania Putina za prawowitego prezydenta Federacji Rosyjskiej po wygaśnięciu jego kadencji, otrzymanej w 2018 roku” – argumentuje Lewczenko. 

Jego zdaniem rosyjskie kierownictwo, obawiając się konkurencji, zniszczyło opozycję i alternatywnych silnych liderów. 

„Kreml wycofał z wyborów nawet swojego opozycyjnego kandydata B. Nadieżdina, którego pokojowa i antywojenna retoryka uzyskała niespodziewanie wysokie poparcie wśród Rosjan i mogła stanowić realne zagrożenie dla władzy Putina. Reżim nie rezygnuje z gangsterskich metod i fizycznie eliminuje przeciwników politycznych. Borys Niemcow został zabity w 2015 r., a Aleksiej Nawalny w 2024 r., co sygnalizowało początek wielkiego terroru” – pisze ekspert.

Lewczenko jest przekonany, że od 2014 r. Federacja Rosyjska przeprowadza nielegalne referenda i wybory na tymczasowo okupowanych terytoriach Ukrainy – terytorium Krymu, części obwodów donieckiego i ługańskiego Ukrainy, a od 2022 r. – na terytorium obwodów chersońskiego i zaporoskiego Ukrainy. 

„Narusza to normy prawa międzynarodowego, suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy. Żaden wybrany organ lub wybrany urząd Federacji Rosyjskiej wybrany na zajętym terytorium Ukrainy nie może być uznany za legalny” – podsumowuje autor.