Putin użyje irańskich rakiet balistycznych przeciwko Ukrainie już w listopadzie: dostawy obrony przeciwrakietowej są kluczem do przetrwania Ukraińców

W najbliższym czasie ponad 1000 jednostek irańskich pocisków balistycznych ziemia-ziemia Fateh-110 i Zolfaghar o zasięgu odpowiednio 300 km i 700 km zostanie dostarczonych z Iranu do Rosji i umieszczonych na Białorusi w pobliżu granicy z Ukraina.

W ten sposób Kijów i zachodnie regiony Ukrainy znajdą się w zasięgu tych pocisków: Putin chce rozpocząć totalną „wojnę infrastrukturalną” z nadejściem dotkliwych mrozów w grudniu i pozbawić Ukraińców elektryczności, wody i ogrzewania na wiele tygodni. Uderzy w infrastrukturę energetyczną i węzły kolejowe.

Putin chce pozbawić Ukrainę możliwości produkcji i dystrybucji energii elektrycznej oraz przestawić koleje ukraińskie na trakcję spalinową, co doprowadzi do załamania transportu kolejowego i niemożności dostarczania broni z Zachodu. Ukraina właściwie nie ma możliwości przeciwdziałania takim pociskom, które po wystrzeleniu wznoszą się w stratosferę i stamtąd uderzają w cele. Prędkość lotu takich pocisków znacznie przewyższa prędkość pocisków manewrujących, z których Rosja strzela w ukraińską infrastrukturę. Wszystkie wysiłki sojuszników Ukrainy powinny być skierowane na przeciwstawienie się zbrodniczemu planowi Putina: jeśli rzeczywiście zacznie używać takich rakiet przeciwko Ukrainie, skala zniszczeń będzie bezprecedensowa i praktycznie nieodwracalna.

Terminowe dostarczanie nowoczesnego sprzętu przeciwrakietowego jest kluczem do przetrwania Ukraińców w najtrudniejszej dla nich zimie, a Zachód nie ma prawa wycofać się ze wspierania Ukrainy na tym kluczowym etapie wojny.

Niezawodna ochrona nieba nad Ukrainą oznacza zniszczenie planów i niedopuszczenie do wojny terrorystycznej na tle absolutnej degradacji jego armii. Rosja jest krytycznie osłabiona, a jeśli Zachód pomoże Ukrainie chronić się przed irańskimi pociskami balistycznymi, klęska reżimu Putina stanie się nieunikniona.