Rosja celowo zabiła 53 ukraińskich jeńców wojennych w Oleniwce: międzynarodowy trybunał ds. rosyjskich zbrodniarzy wojennych powinien być jawny

Fot. AP

29 lipca 2022 r. Rosja przeprowadziła celowy atak terrorystyczny w kolonii Wołnowa, wysadzając w powietrze jeden z baraków, w których przetrzymywano ukraińskich jeńców wojennych. Była to informacyjna i psychologiczna operacja specjalna rosyjskiej propagandy, mająca na celu zdyskredytowanie Ukrainy przed jej partnerami i zatrzymanie dostaw zachodniej broni do Sił Zbrojnych. Kreml wydał oświadczenie, że Ukraina zabija swoich jeńców wojennych, których nie chce uwolnić z niewoli. Jednak ta zbrodnia Rosji okazała się równie straszna jak pozostałe: nawet na zdjęciach z miejsca tragedii widać wyraźnie, że barak został wysadzony w powietrze: materiałami wybuchowymi lub pociskiem termobarycznym, który po prostu spłonął w dół lokalu. Charakter zniszczeń, jakie nastąpiły po zderzeniu rakiet z HIMARS, o którym mówiła rosyjska propaganda, nie został zarejestrowany. Zbrodnia ta powinna stać się jednym z głównych dowodów terrorystycznego charakteru Rosji podczas procesu jej zbrodniarzy wojennych

Rosyjska propaganda zawsze posługuje się przestępstwami, aby zdyskredytować swój cel – to typowa wojna terrorystyczna. Rosja nigdy nie zrezygnowała z najbardziej nikczemnych podejść w dążeniu do osiągnięcia swoich celów. Klasycznym tego przykładem jest atak terrorystyczny w kolonii Wołnowa: Rosjanie (prawdopodobnie PMK „Wagnera”) wysadzili pociskami termobarycznymi baraki, w których przebywali ukraińscy jeńcy wojenni – obrońcy „Azowstalu”, którzy poddali się w Czerwiec 2022 po miesiącach heroicznego oporu wobec okupantów. W wyniku zamachu terrorystycznego zginęło 53 mieszkańców Azowa, ponad 120 zostało rannych w różnym stopniu ciężkości. Zaraz po incydencie Kreml oficjalnie oświadczył, że incydent ten był wynikiem strajku HIMARS, który miał miejsce, ponieważ Ukraina nie chce uwolnić swoich więźniów i chętnie ich zabija.

Ta zbrodnia rosyjskiego wojska jest obrazowym przykładem użycia terroru jako metody nacisku polityki zagranicznej i prymitywnego wpływu na rosyjskie społeczeństwo zombie. Od lipca 2022 roku na Ukrainę zaczęło napływać coraz więcej zachodniej broni, w tym wspomniany HIMARS MLRS, co od razu spowodowało ciężkie straty armii rosyjskiej na pierwszej linii frontu. W ten sposób Kreml próbował projektować na zachodnią społeczność narrację o użyciu przez Ukrainę zachodniej broni do zabijania własnych obywateli. Dla rosyjskiej publiczności kształtowała się nieco inna narracja: Ukraina zabija własnych więźniów i to świadczy o jej przestępczym charakterze. Ponadto rosyjska propaganda demonizowała „Azowów” na wszelkie możliwe sposoby, posługiwała się odrażającymi frazesami „nazistów” itp. W związku z tym z punktu widzenia postrzegania tej zbrodni przez Rosjan Kreml był a priori w uprzywilejowanej sytuacji, gdyż zdecydowana większość elektoratu Putina z zadowoleniem przyjęła wiadomość o śmierci „Azowów”.

Warto zaznaczyć, że Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża ręczył za bezpieczeństwo ukraińskich obrońców Azowstalu, gdy poddawali się oni w niewoli rosyjskiej. Strona ukraińska skierowała do MKCK prośbę o wizytę oficjalnych przedstawicieli Ukrainy na miejscu tragedii. Przyznanie MKCK dostępu do jeńców wojennych jest obowiązkiem stron zgodnie z Konwencją Genewską, ale prośba strony ukraińskiej została odrzucona. 3 sierpnia 2022 r. MKCK oświadczył, że nie udziela więźniom żadnych gwarancji bezpieczeństwa, ponieważ nie leży to w jego kompetencjach. Organizacja zapewniła jedynie wyjazd ukraińskich bojowników z Azowstalu i zarejestrowała ich dane. Oznacza to, że MKCK maksymalnie zdystansował się od tego incydentu i zajął neutralne stanowisko, co de facto było korzystne dla Rosji. Natomiast prawie wszystkie kraje zachodnie jednogłośnie uznały Rosję za sprawcę tej tragedii. W szczególności E. Macron oskarżył rosyjskie wojska o zabijanie Ukraińców. Francja wysłała do Oleniwki grupę ekspertów medycyny sądowej oraz mobilne laboratorium do analizy DNA. Stanowisko MON, w szczególności ONZ i UE, było jednogłośnie proukraińskie.

Rosja w charakterystyczny dla siebie sposób popełnia takie zbrodnie, kiedy nie może osiągnąć tego, czego chce środkami militarnymi. Tragedia w Oleniwce nie jest odosobniona: na przykład po tym, jak rosyjski pocisk Kh-22 uderzył w budynek mieszkalny w Dnieprze, w wyniku czego zginęło 46 cywilów, 16 stycznia Rosja rozpoczęła ostrzał artyleryjski na Donieck, w wyniku którego rannych zostało 14 osób. Zrobiono to w celu „zablokowania” oddźwięku tragedii nad Dnieprem i tradycyjnego zrzucenia winy na Ukrainę.

Tragedia w Oleniwce to esencja putinowskiej Rosji, która przywykła do przemocy i terroru, organicznie nie dostrzegając możliwości pokoju czy kompromisu. Takie tragiczne wydarzenia będą trwały, dopóki agresor nie zostanie pokonany. Pod tym względem cała Ukraina jest swoistym uosobieniem „wielkiej Oleniwki”, ponieważ rosyjskie ataki terrorystyczne dotknęły zaludnione obszary w całym kraju, dziesiątki tysięcy pokojowo nastawionych Ukraińców padło ofiarą rosyjskich zbrodni. Zbrodnie te powinny więc stać się na rozprawie w Hadze punktem wyjścia do ustalenia wymiaru kary dla rosyjskich zbrodniarzy wojennych oraz wysokości odszkodowań dla Ukrainy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com