Rosja chce pokoju, ale na swoich zasadach. Skomplikowany taniec Ławrowa
Urzędnicy Kremla próbują kształtować międzynarodowe wysiłki mediacji pokojowej w wojnie w Ukrainie – donosi ISW. Jednocześnie Rosja nie chce się angażować się w rozmowy pokojowe. W co gra Kreml?
Co się dzieje: W poniedziałek 9 września minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow spotkał się z ministrem spraw zagranicznych Brazylii Mauro Vieirą i ministrem spraw zagranicznych Indii Subrahmanyamem Jaishankarem. Według resortu spraw zagranicznych Rosji Ławrow miał rozmawiać z nimi o szczegółach wojny w Ukrainie.
Jakie jest tło: Od kilku miesięcy Brazylia oraz Chiny promują swój plan pokojowy. „Polityczne rozwiązanie kryzysu ukraińskiego” ma zapewnić rozstrzygnięcie wojny na korzyść Rosji. Po drugiej stronie opowiadają się z kolei Indie. Premier Narendra Modi, który w ostatnim czasie odwiedził między innymi Kijów, wielokrotnie podkreślał swoje wsparcie dla pokoju w Ukrainie z uwzględnieniem prawa międzynarodowego – poszanowania integralności terytorialnej oraz suwerenności państw.
Niechęć Rosji do pokoju: Pomimo spotkań z zagranicznymi politykami przedstawiciele Kremla publicznie wykazują niechęć do negocjacji, zwłaszcza tych, których pokój zakłada jakiekolwiek elementy korzystne dla Ukrainy. Ich zdaniem formuła dotychczas zaproponowana przez Wołodymyra Zełenskiego (oparta na zasadach prawa międzynarodowego) jest „czystym ultimatum”. – Nigdy poważnie nie zastanawialiśmy się nad tą formułą. Wyraziliśmy jedynie zdziwienie, że ktoś inny to „kupuje”, co oczywiście dzieje się pod presją Zachodu – powiedział Ławrow.
Źródło: gazeta.pl