Rosja się mści? Atakuje Kijów, „w autach palą się ciała rodzin”. „Nie ma wątpliwości, że to odwet”

Fot. Adam Schreck / AP Photo

W poniedziałek rano Rosja przeprowadziła serię ataków w ukraińskich miastach, m.in. w Kijowie. Na zdjęciach, które napływają z agencji prasowych widać rannych cywilów i zniszczone samochody osobowe. – Teraz, gdy o tym rozmawiamy, w płonących autach na ulicach Kijowa palą się ciała rodzin, które jechały w godzinach szczytu. Ich jedyną winą było to, że są Ukraińcami – przekazał na antenie TVN24 dziennikarz Michał Przedlacki.

Do ataku Rosji na stolicę Ukrainy doszło w poniedziałek 10 października rano. W Kijowie ogłoszono alarm przeciwlotniczy oraz zawieszono kursowanie komunikacji miejskiej, w tym metra. Mieszkańcy proszeni są o to, by udali się do schronu. Na nagraniach i zdjęciach widać, że miasto po raz kolejny zostało zaatakowane przez rosyjskich najeźdźców. Rakiety trafiły w obiekty cywilne w centrum miasta, raniąc i zabijając cywilów. 

Wojna w Ukrainie. Rosyjski odwet za zniszczenie Mostu Krymskiego. Rakiety spadły na Kijów

Rakiety spadły między innymi na park Szewczenki w Kijowie, który jest jednym z najczęściej uczęszczanych miejsc w stolicy Ukrainy. Na jednym z nagrań udostępnionych w internecie widać relację jeden z Ukrainek, która przechodziła najprawdopodobniej przez wspomniany park w momencie rosyjskiego ataku. „Kobieta niemal została zabita przez rakietę” – przekazał dziennikarz „WSJ” Matthew Luxmoore.

„Przerażające obrazy wyłaniają się z wybuchów, do których doszło w samym sercu Kijowa. Ten atak pokazuje, że żadne miejsce w Ukrainie nie jest jeszcze bezpieczne. Wygląda na to, że są ofiary śmiertelne” – napisał dalej Luxmoore. Na kolejnym nagraniu udostępnionym przez dziennikarza „The Wall Street Journal” widać płonące na środku skrzyżowania w Kijowie samochody osobowe. Na innym nagraniu widać moment wybuchu rakiety w jednej z dzielnic w centrum miasta.

– To odwet za to, co działo się w ciągu ostatnich kilku tygodni, przede wszystkim za sobotni atak na Most Krymski, za częściowe zniszczenie obiektu, który był oczkiem w głowie Władimira Putina – przekazał korespondent TVN24 Michał Przedlacki. – Teraz, gdy o tym rozmawiamy, w płonących autach na ulicach Kijowa pala się ciała rodzin, które jechały w godzinach szczytu. Ich jedyna wina było to, że są Ukraińcami – dodał dalej dziennikarz. 

Atak na Kijów zarejestrowano także podczas wejścia na żywo dziennikarza BBC World. Hugo Bachega musiał przerwać relację po tym, gdy nad miasto nadleciała kolejna z rakiet. Media informują, że w mieście tym miało dojść do około pięciu eksplozji.

Do ataków doszło nie tylko w Kijowie, ale też w miejscowościach, takich jak Dniepr i Zaporoże. Nagranie pokazujące zniszczenia w pierwszym z wymienionych miast udostępnione zostało przez białoruski kanał NEXTA. 

„Celowe ataki na centrum Kijowa, Zaporoża i Dniepru – to kolejny dowód na terroryzm Kremla. Rosja nie jest w stanie walczyć na froncie, ale jest jedynie w stanie zabijać cywilów” – napisał na Twitterze doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak. Polityk po raz kolejny podkreślił, że „zamiast rozmów Ukraina potrzebuje obrony przeciwlotniczej, wyrzutni rakietowych i pocisków dalekiego zasięgu”.

Źródło: gazeta.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

WP2Social Auto Publish Powered By : XYZScripts.com