Rosyjscy najeźdźcy powoli zabijają ludzi pod Azovstalem w Mariupolu (foto)

Pomimo tego, że Putin wydał rozkaz, aby nie szturmować zakładu Azowstal, najeźdźcy rosyjscy nadal ostrzeliwują fabrykę Mariupola, w której znajduje się ukraińskie wojsko i ludność cywilna. Tylko ostatniej nocy najeźdźcy dokonali 35 nalotów, w wyniku których zapalił się jeden z warsztatów, a cywile znajdujący się pod gruzami zostali ranni.

Informuje o tym DF.news.

Według Spiritual Front of Ukraine, w fabryce Azowstalu zablokowani są obecnie ukraińscy obrońcy, w tym około 500 rannych, a także około tysiąca mieszkańców miasta, w tym kobiety i dzieci. W związku z tym, że wojska rosyjskie nie zapewniają „zielonych” korytarzy do wyjścia, ranni, zarówno wojskowi, jak i cywile, znajdują się w zupełnych niehigienicznych warunkach, przy katastrofalnym braku lekarzy i leków. Brakuje nawet elementarnej czystej wody.

Patriarcha Ekumeniczny Bartłomiej w swoim kazaniu po uroczystym nabożeństwie wielkanocnym wezwał do odblokowania korytarzy humanitarnych w miastach Ukrainy, a także do ewakuacji mieszkańców Mariupola, otoczonego przez wojska rosyjskie. Jednak okupanci nie boją się Boga, armia rosyjska to diabeł, którego działania prowadzą do tego, że pół tysiąca ludzi zgnije żywcem w katakumbach zakładu.

Światowa społeczność musi uważać, inaczej setki ludzi umrą w ciągu kilku dni! Ranni wojskowi i cywile przebywający w schronie w fabryce Azovstal potrzebują pilnej ewakuacji!