Rosyjski atak rakietowy na Dniepr. Zełenski: Trafili w budynek Służby Bezpieczeństwa Ukrainy

W piątek wieczorem wojska rosyjskie zaatakowały wieżowiec oraz budynek Służby Bezpieczeństwa Ukrainy w Dnieprze. Ukraińska Prawda donosi, że oba budynki były niemal puste. Liczba rannych jednak wzrosła do pięciu osób.

W piątek wieczorem wojska rosyjskie zaatakowały miasto Dniepr w obwodzie dniepropetrowskim, czwartego co do wielkości miasta Ukrainy, w środkowo-wschodniej części kraju. 

Rosjanie przeprowadzili atak rakietowy na Dniepr. Co najmniej pięć osób jest rannych 

Z początku informowano o trzech rannych w ataku. Liczba wzrosła jednak do pięciu. Jak poinformował minister spraw wewnętrznych Ihor Kłymenko, pociski uderzyły w blok mieszkalny. Trwa akcja ratunkowa. Nagrania wideo zamieszczane w mediach społecznościowych pokazują chmurę dymu unoszącą się nad górnymi piętrami trafionego przez rakietę bloku.

Atak skomentował również prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. „Trafiony został wieżowiec i budynek Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. Kolejny rosyjski terror rakietowy. Niezwłocznie przeprowadzono rozmowy ze Służbą Bezpieczeństwa Ukrainy, Ministerstwem Spraw Wewnętrznych, Państwową Służbą ds. Sytuacji Nadzwyczajnych i szefem administracji wojskowej” – napisał na Twitterze Zełenski.

„Wszystkie niezbędne służby są na miejscu. Utrzymujemy sytuację pod kontrolą. Zrobimy wszystko, aby Rosja poniosła pełną karę za agresję i terror wobec naszego narodu. Ci dranie odpowiedzą. Zrobimy wszystko dla sprawiedliwości” – głosi dalsza część wpisu.

Ukraińskie agencje i media społecznościowe informowały wcześniej o eksplozjach słyszalnych w Dnieprze i w Zaporożu na południu kraju. Około 20:00 na całym terytorium Ukrainy ogłoszono alarm lotniczy w związku ze startem MiGa-31 z lotniska w bazie lotniczej w obwodzie niżnonowogrodzkim w Rosji. Według najnowszych doniesień alarm został już odwołany.

Ukraińska Prawda donosi, że Rosjanie uszkodzili nowy obiekt w centrum miasta, gdzie wiele mieszkań było niezamieszkanych. Informatorzy portalu przekazali także, że budynek SBU od dawna był pusty.

Sytuacja na froncie. Ukraińcy przesuwają się na południu kraju

Wojska ukraińskie przesuwają swoje pozycje w głąb terenów okupowanych przez Rosjan na południu kraju. Mają też sukcesy wokół Bachmutu w Donbasie. Ofensywa jest jednak powolna, bo ukraińscy żołnierze starają się minimalizować swoje straty.

Ukraińska ofensywa na południu prowadzona jest na pograniczu obwodu donieckiego i zaporoskiego. O sukcesie na tym kierunku informował prezydent Wołodymyr Zełenski. Podziękował on żołnierzom za zdobycie wsi Staromajorskie w obwodzie donieckim na południowym- wschodzie kraju. Prezydent Wołodymyr Zełenski opublikował wówczas w mediach społecznościowych nagranie, na którym żołnierze meldują przejęcie kontroli nad miejscowością. „Nasze południe! Nasi chłopcy! Chwała Ukrainie” – napisał ukraiński prezydent.

Ukraińscy wojskowi nacierają też na południe i północ od Bachmutu. Pojawiły się nieoficjalne informacje o zdobyciu tam miejscowości Andrijiwka. Jak zaznaczył jednak na antenie telewizji 1+1 rzecznik operującej w okolicach Bachmutu 3 szturmowej brygady Ołeksaandr Borodin – ofensywa prowadzona jest ostrożnie. Jak podkreślił, ukraińskie siły nie atakują codziennie, aby oszczędzać życie swoich żołnierzy. Tym, jak zaznaczył, ukraińska armia różni się od Rosjan. Każdego dnia, jak jednak dodał, Ukraińcy prowadzą zwiad, przygotowują się i następnie atakują i przesuwają pozycje do przodu. Według informacji Sztabu Generalnego, na wszystkich odcinkach frontu ostatniej doby odbyło się ponad 30 bezpośrednich starć z wrogiem. Z kolei w czwartek ukraiński Sztab Generalny poinformował, że obrońcy Ukrainy skutecznie odparli ataki sił Federacji Rosyjskiej w okolicach Bachmutu na południe od Kliszczijiwki, a także w okolicach Awdijiwki.

Źródło: gazeta.pl